W warszawskim centrum handlowym przy ulicy Modlińskiej 6D zakończono spór do którego doszło w wyniku konfliktu między kupcami a zarządcą obiektu, który eskalował na początku 2025 roku. Kupcy, w większości pochodzenia wietnamskiego, przenieśli się tam po pożarze hali przy Marywilskiej 44 w maju 2024 roku.
Spór rozpoczął się w styczniu 2025 roku, kiedy zarządca obiektu, firma Mirtan, zaproponowała podwyżkę czynszu o 20%. Kupcy, reprezentowani przez spółkę T-Groupe, nie zgodzili się na nowe warunki, argumentując, że mogą one doprowadzić do utraty płynności finansowej ich działalności.
W odpowiedzi na brak porozumienia, zarządca zwiększył ochronę obiektu, zatrudniając ochroniarzy pochodzenia czeczeńskiego. Kupcy oskarżyli ochroniarzy o zastraszanie i stosowanie przemocy, co doprowadziło do interwencji policji w lutym 2025 roku.
Dodatkowo, w hali odcięto prąd z powodu zaległości w opłatach. Kupcy twierdzili, że regularnie przekazywali środki na ten cel, jednak zarządca nie uregulował należności wobec dostawcy energii.
Po tygodniach napięć, na początku marca 2025 roku, rozpoczęto negocjacje między stronami. W wyniku rozmów osiągnięto porozumienie, na mocy którego kupcy mogą kontynuować działalność handlową w hali przy Modlińskiej 6D. W ramach tego porozumienia podłączono wodę i prąd do hali co umożliwia kupcom działanie.





OŚWIADCZENIE
„Szanowni Państwo,
Pragnę poinformować że w dniu 11-03-2025 jest już porozumienie między zarządcą budynku i kupcami na hali targowej na Modlińskiej 6D, co do okresu umowy, czynszu itd.
Gastronomia i hala sprzedażowa już działa, kupcy zapraszają na zakupy.
Centrum wróciło do życia dzięki czemu kupcy mogą na nowo zaprosić swoich klientów.
Pragnę zauważyć że kupcy przeszli ogromna tragedie na Marywilskiej a później znaleźli swoje nowe miejsce w Hali Modlińska 6D.
Nie będzie już żadnej przeszkody w działalności.
Modlińska 6D !
Tomasz Phan”
Okazuje się, że sprawa jest dużo delikatniejsza. Owszem, pojawiły się chęci negocjacji z obu stron konfliktu i w ramach nich podłączono wodę i prąd z powrotem do hali, zniknęła też czeczeńska „ochrona”, ale do samego końca negocjacji, jak informuje zarządca obiektu jeszcze daleka droga.
Stanowisko Mirtan sp z o.o. zarządcy Hali przy ul. Modlińskiej 6d jest takie:
„Po pierwsze nie ma żadnych negocjacji z Panem Chau Thanh Pnam (Tomasz Pnan). Nie rozumiemy, dlaczego ten Pan informuje dziennikarzy o rozmowach. Z tym Panem nikt nie negocjuje. Owszem zarządca Hali rozpoczął wstępne rozmowy z przedsiębiorcą, który zadeklarował przejęcie reprezentowania kupców od firmy T-Groupe Tomasza Pnama. Jednak rozmowy z tym przedsiębiorca są na wstępnym (etapie -przyp. redakcji) i jeszcze daleka droga do stwierdzenia o zawarciu umowy.”