Warszawska Praga skrywa wiele śladów burzliwej historii, a wśród nich dwa poniemieckie schrony wartownicze z okresu II wojny światowej. Znajdują się one w strategicznych lokalizacjach: pierwszy przy zbiegu ulic Jasińskiego i Panieńskiej, w pobliżu Szpitala Praskiego, a drugi przy ulicy Mińskiej, nieopodal terenów kolejowych.
Obiekty te powstały na początku 1944 roku jako element niemieckiej sieci obronnej, której celem było zabezpieczenie kluczowych punktów okupowanego miasta.

Schron wartowniczy przy Szpitalu Praskim – ośrodek obserwacyjny
Pierwszy ze schronów został wybudowany w sąsiedztwie Szpitala Praskiego, który od 1941 roku pełnił funkcję niemieckiego szpitala wojskowego Reserve Lazarett VII. Był to strategiczny punkt, wymagający szczególnej ochrony, dlatego w jego pobliżu powstał wartowniczy schron obserwacyjny.



Obiekt został wykonany z żelbetu i zagłębiony na około metr w ziemi, co zapewniało lepszą ochronę przed odłamkami i ostrzałem. Pierwotnie posiadał trzy szczeliny strzelnicze, jednak obecnie widocznych jest ich aż siedem. Wiele z nich zostało zamurowanych cegłami w latach 80. XX wieku, co może sugerować adaptację obiektu do nowych warunków lub próbę jego zabezpieczenia przed wandalizmem.
W przeciwieństwie do klasycznych bunkrów bojowych, które były konstruowane jako odporne na ciężkie bombardowania i ostrzał artyleryjski, ten schron pełnił funkcję ochrony wartowników, kontrolujących dostęp do kompleksu szpitalnego. Był miejscem, w którym można było schronić się przed warunkami atmosferycznymi i ewentualnym ostrzałem, ale nie był przystosowany do długotrwałej obrony.
Schron czy bunkier? Kontrowersje wokół nazewnictwa
Wśród historyków i pasjonatów wojskowości toczy się dyskusja na temat klasyfikacji tych obiektów. Część osób zwraca uwagę, że nie są to typowe bunkry bojowe, lecz schrony wartownicze, które miały inne przeznaczenie.
Jeden z komentujących zwraca uwagę:
„Myślę, że nie jest to żaden schron bojowy potocznie zwany bunkrem, tylko zabezpieczone pomieszczenie dla wartownika pilnującego obiektu. Bunkry bojowe były wykonywane z lanego betonu, a nie z cegły! Taką budowlę można byłoby rozwalić jednym granatem.”
Inny komentator podkreśla wątpliwości co do sensu umieszczania wartownika w takim miejscu:
„Widocznie betonu nie było! Ale wartownika wsadzać pod ziemię? Po co?”


W rzeczywistości, choć konstrukcja wykonana jest z żelbetu, jej funkcja była daleka od standardowego bunkra bojowego. Miała ona zapewnić podstawową ochronę przed ogniem lekkiej broni palnej i odłamkami, ale nie była w stanie wytrzymać silniejszych eksplozji.
Stanowisko przy ulicy Mińskiej – ochrona infrastruktury kolejowej
Drugie stanowisko wartownicze znajduje się przy ulicy Mińskiej 46, w pobliżu strategicznych terenów kolejowych. Kolej była wówczas kluczowym elementem niemieckiej logistyki, umożliwiającym transport wojsk i zaopatrzenia, dlatego obiekty tego typu pełniły istotną rolę w systemie ochrony infrastruktury.
Schron miał podobną funkcję jak jego odpowiednik przy Szpitalu Praskim – zapewniał osłonę wartownikom pilnującym tego newralgicznego miejsca. Z jego szczelin obserwacyjnych można było skutecznie monitorować otoczenie, co umożliwiało szybkie wykrycie potencjalnych zagrożeń.





Czy te schrony zostaną zachowane?
Obiekty te, choć nie są szeroko znane, stanowią ważną część historii wojennej Warszawy. O ile stan obiektu przy Szpitalu Praskim jest odrestaurowany, o tyle ten przy ulicy Mińskiej jest mocno niezadowalający i z pewnością wymaga zabezpieczenia. Czy w przyszłości doczeka się odpowiedniej ochrony konserwatorskiej? To pytanie pozostaje otwarte, jednak z pewnością warto pamiętać o ich istnieniu i znaczeniu w kontekście militarnej historii miasta.