Niedużo śniegu, za to wiele dni z niebezpiecznymi wahaniami temperatur w okolicy zera. Takie warunki poskutkowały łącznie 39 akcjami pługoposypywarek na warszawskich ulicach. Służby oczyszczania podsumowują sezon 2024/25.
To już kolejny tydzień z wiosenną pogodą, a pozimowe sprzątanie stolicy zmieniło się już w regularne prace porządkowe. Jednak dla Zarządu Oczyszczania Miasta (ZOM) i zatrudnianych przez niego firm, oficjalny sezon zimowy kończy się dopiero teraz – w połowie kwietnia. – Ostatnia akcja tego sezonu, którą ogłosiliśmy w Warszawie 10 kwietnia, wskazuje, że półroczna gotowość służb oczyszczania do podjęcia działań, jest kluczowa dla funkcjonowania oraz minimalizowania wpływu warunków zimowych na stołeczny organizm miejski. Miniona zima była wymagająca nie ze względu na warunki opadowe, ale gołoledziowe wahania temperatury. Naszym celem było ograniczanie niekorzystnego oddziaływania takiej aury na bezpieczeństwo niemal 2 mln mieszkańców stolicy, w tym setek tysięcy pasażerów poruszających się każdej doby miejskimi autobusami – mówi Robert Szymański Dyrektor warszawskiego Zarządu Oczyszczania Miasta.

Sezon w liczbach
W czasie trwającego przez pół roku sezonu zimowego ZOM ogłosił 39 akcji posypywarek. Niemal połowa wyjazdów – 18 – dotyczyła wszystkich 1500 km ulic, po których kursują miejskie autobusy. 21 wyjazdów objęło tylko te trasy, na których ryzyko zagrożenia śliskością pojawia się najszybciej, czyli mosty, wiadukty i strome ulice. Pierwszy raz posypywarki działały 21 listopada 2024, a ostatni wyjazd odbył się 10 kwietnia 2025. 4 mln m kw. chodników, w tym również przystanki, schody, kładki czy dojścia do metra były odśnieżane i posypywane piaskiem, a prace te realizowały nie tylko ekipy z szuflami, ale także pługi chodnikowe.


Statystyczna zima
Podczas minionej zimy większe opady śniegu były jednak tylko krótkimi epizodami. Znaczna część akcji służb oczyszczania miała na celu zapobieganie śliskości w warunkach sprzyjających gołoledzi, czyli gdy przy dużej wilgotności, mgle czy opadach deszczu temperatury oscylowały w okolicy zera. 39 akcji na ulicach w ciągu sezonu to wartość dość typowa dla warszawskich zim. Dokładnie tyle samo razy posypywarki wyjeżdżały trzy sezony wstecz, a cztery zimy temu podobnie – 38. Poprzedniej zimy 2023/24 takich wyjazdów było więcej – 47, czyli tyle samo, co w 2020/21. Pełen wykaz zimowych działań zakończonego sezonu można znaleźć na stronie na temat organizacji zimowego utrzymania miasta.

Pół roku w gotowości
Niezależnie od pogody sezon zimowy dla służb oczyszczania oznacza pół roku całodobowego monitoringu warunków meteorologicznych i prognoz, a także stanu nawierzchni, który sprawdzają kontrolerzy w terenie. Firmy, które pracują na zlecenie ZOM, muszą mieć w ciągłej dyspozycji pługoposypywarki oraz ekipy z szuflami, które na sygnał z Centrum Dowodzenia ZOM rozpoczynają działania. Koszt zimowych prac na ulicach i chodnikach, za które odpowiada Zarząd Oczyszczania Miasta, wyniósł blisko 53 mln zł.
Regularne porządki
Służby oczyszczania dostosowują działania do pogody, dlatego przy sprzyjających, dodatnich temperaturach ZOM prowadził porządki także w zimowych miesiącach. W marcu trwało gruntowne sprzątanie stolicy po zimie, a aktualnie ulice, torowiska i tereny dla pieszych są regularnie sprzątane według ustalonych harmonogramów, co potrwa aż do późnej jesieni.