Na trasie S8 w Warszawie doszło do serii niecodziennych zdarzeń drogowych z udziałem około 35-letniego obywatela Białorusi.
Według wstępnych ustaleń, mężczyzna kierujący hyundaiem najpierw zderzył się z BMW na wysokości ulicy Głębockiej, po czym kontynuował jazdę, doprowadzając do kolejnych kolizji z cysterną oraz peugeotem. Następnie kierowca wysiadł z auta i wszedł na jego dach, pojazd uderzył w barierkę energochłonną, a mężczyzna spadł na pobocze. Na końcu hyundai zderzył się z iveco.






Mężczyzna porzucił swój pojazd i przyczepił się do pojazdu ciężarowego na wysokości Łabiszyńskiej i kontynuował jazdę aż do Marywilskiej, gdzie się rozebrał. Podbiegł do nissana, wybił szybę, a następnie wskoczył na dach renault, którym dojechał na wysokość ulicy Modlińskiej.
Tam został obezwładniony przez kierowców. Na miejscu pracowało kilka załóg policji, jednak nikomu nic się nie stało. Mężczyzna przyznał się medykom, że zażył narkotyki. Pobrano mu krew do badań, aby potwierdzić jego wersję.





Sprawca został przewieziony do szpitala. Trwają dalsze czynności w tej sprawie.