Fotoradar przy Alejach Jerozolimskich 239 w Warszawie, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Ryżową, został uruchomiony 14 listopada 2024 roku. Zaledwie w ciągu pierwszych 16 dni działania zarejestrował ponad 6 tysięcy przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości, a do końca grudnia liczba ta wzrosła do ponad 9 tysięcy wykroczeń.
Dozwolona prędkość w tym miejscu wynosi 50 km/h, co jest wyjątkiem na tle innych odcinków Alej Jerozolimskich, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tej zmiany, co prowadzi do licznych naruszeń przepisów. Niektórzy użytkownicy dróg uważają, że ustawienie fotoradaru w tym miejscu jest niejasne i może być postrzegane jako pułapka na kierowców.
W lutym 2025 roku fotoradar został zniszczony przez nieznanego sprawcę. Główny Inspektorat Transportu Drogowego zgłosił sprawę na policję i rozpoczął procedury związane z naprawą urządzenia.
Dzisiaj na miejscu pojawili się pracownicy, którzy montują naprawiony fotoradar. Jeszcze nie wiadomo, kiedy zostanie uruchomiony, ale wiadomo, że będzie teraz mierzył kierowców jadących w kierunku centrum. Od rana pracownicy firmy są gorąco pozdrawiani przez kierowców przejeżdżających obok. Wcześniej, kiedy w kierunku centrum był jeszcze zator drogowy pracownicy słyszeli wiele „ciepłych słów” w swoim kierunku, teraz gdy korków już nie ma, głównie „pozdrawiani” są przy pomocy środkowego palca i klaksonu.



Fotoradar ten, model TraffiStar SR390, jest jednym z najnowocześniejszych urządzeń tego typu w Polsce. Jego wysoka skuteczność w rejestrowaniu wykroczeń przyczyniła się do nadania mu miana „rekordzisty” wśród warszawskich fotoradarów.



Władze miasta podkreślają, że celem instalacji fotoradaru jest poprawa bezpieczeństwa na drogach. Jednakże, ze względu na kontrowersje związane z jego lokalizacją i oznakowaniem, wielu kierowców apeluje o lepsze oznaczenie ograniczeń prędkości w tym rejonie.