W majówkę nieznany kierowca wjechał samochodem osobowym marki renault do lasu Kampinoskiego Parku Narodowego i się zakopał.
Park Narodowy wydał w tej sprawie komunikat:
„Z kroniki Straż Parku
Majówka potrafi uderzyć do głowy… i to mocno!
Rozumiemy – powiew świeżego powietrza, piękna pogoda, słońce, śpiew ptaków…


Puszcza Kampinoska potrafi zauroczyć. Niektórzy poszli jednak o krok za daleko. A właściwie… wjechali. Tak bardzo chcieli być „bliżej natury”, że… wtargnęli samochodem prosto w środek lasu. Na żółty szlak. Nie żartujemy. Mówimy serio.
Jak to się skończyło?
Samochód ugrzązł na dobre.
Trzeba było sprowadzić specjalistyczny holownik.
Pojazd pewnie nie wyszedł z tego bez szwanku.
Kierowca – oj, portfel poczuje tę przygodę. Za holowanie i naprawę uszkodzeń pojazdu trzeba będzie zapłacić.
Straż Parku podjęła działania w kierunku ustalenia właściciela samochodu, który z nieznanych powodów znalazł się na terenie KPN. Po ustaleniu przyczyn zostaną podjęte zostaną odpowiednie działania – w tym możliwość ukarania kierowcy mandatem.
Puszcza to nie tor off-roadowy, ani leśna autostrada.
I tylko taka refleksja na koniec: Kto zapłaci za straty przyrodzie..?
Ludzie, serio – do lasu lepiej na nogach. Albo rowerem. Auto zostawcie tam, gdzie jego miejsce – na parkingu, nie na żółtym szlaku!” – informuje Kampinoski Park Narodowy.