Do brutalnego ataku na 83-letnią mieszkankę Wołomina doszło w ubiegłym tygodniu. Napastnik przewrócił kobietę na chodnik i wyrwał jej złoty łańcuszek z krzyżykiem. Dzięki szybkiej reakcji świadka i skutecznej pracy policjantów sprawca został zatrzymany i trafił do aresztu.
W ubiegłym tygodniu, na jednej z ulic Wołomina doszło do napaści na 83-letnią mieszkankę miasta. W godzinach popołudniowych kobieta została zaatakowana przez nieznanego mężczyznę, który wybiegł z białego pojazdu i natychmiast rzucił się na seniorkę. Napastnik, jak wynika z relacji pokrzywdzonej podbiegł do niej, szarpał ją i uderzał, aż w końcu przewrócił ją na chodnik. Jego celem był złoty łańcuszek z krzyżykiem i brylantem, którego wartość pokrzywdzona oszacowała na co najmniej 1000 złotych.
Pomimo strachu, kobieta zaczęła głośno krzyczeć, co prawdopodobnie uratowało ją przed dalszą agresją. Jej wołanie o pomoc usłyszał znajdujący się w pobliżu mężczyzna, który wykonywał prace ogrodowe. Jego krzyki spłoszyły napastnika, który natychmiast uciekł z miejsca zdarzenia. Niezwłocznie po zdarzeniu seniorka zadzwoniła na numer alarmowy.
Na miejsce szybko przybył patrol policji, który ustalił co się stało i poinformował kobietę o dalszym postępowaniu w tej sprawie.
Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wołominie rozpoczęli intensywne działania. Zabezpieczyli monitoring, na którym zarejestrowany został cały przebieg zdarzenia. Dzięki analizie nagrań i skutecznej pracy operacyjnej, już po kilku dniach udało się ustalić tożsamość sprawcy i zatrzymać go. Okazał się nim 43-letni mieszkaniec powiatu, który usłyszał zarzut rozboju.
Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia w sprawie. Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Wołominie, Sąd Rejonowy w Wołominie zastosował wobec sprawcy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Policjanci przypominają, że tego typu czyny są traktowane bardzo poważnie, a sprawcom grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie apelujemy do mieszkańców, by nie pozostawali obojętni wobec przemocy i zawsze reagowali, gdy ktoś potrzebuje pomocy.
KPP w Wołominie
