Nie żyje strażak ochotnik. Zginął podczas akcji gaśniczej hali. Znaleziono jego ciało

Bocian
Bocian
Wydarzenia, wypadki, pożary i inne informacje z życia Warszawy oraz bliższych i dalszych okolic.
Interwencje

Tragiczny finał poszukiwań zaginionego strażaka OSP, który podczas akcji gaśniczej spadł z 8 metrów to wnętrza hali, wtedy kontakt ze strażakiem się urwał. Na miejscu cały czas działają 43 zastępy straży pożarnej.

W miejscowości Kawle (powiat kartuski, woj. pomorskie) w środę, 13 sierpnia 2025 r., przed godziną 16:00 wybuchł pożar w zakładzie przetwórstwa drobiu – konkretnie w akumulatorowni na poddaszu zakładu. Ogień bardzo szybko objął kolejne części struktury hali, wymuszając ewakuację ok. 200 pracowników. 

W trakcie akcji gaśniczej zaginął doświadczony druh z OSP Sierakowice. Strażak spadł do wnętrza zadymionej hali z wysokości około 7–8 metrów, podczas próby rozpoznania sytuacji. Początkowy kontakt głosowy z nim został nagle zerwany. Podczas przeszukiwania zgliszcz hali odnaleziono jego ciało.

Akcja ratownicza i gaśnicza okazała się skrajnie trudna. Wysokie temperatury i groźna, częściowo zawalona konstrukcja uniemożliwiały bezpieczne wejście ratowników do środka. Wsparcia udzieliły specjalistyczne jednostki – między innymi grupa ratownictwa wysokościowego z JRG Rumia oraz grupa poszukiwawczo-ratownicza z Gdańska. 

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy tragiczną wiadomość, że podczas przeszukania pogorzeliska hali w Kawlach (woj. pomorskie) odnaleziono ciało strażaka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowicach.

Strażak ochotnik zginął w trakcie prowadzonych działań ratowniczo-gaśniczych podczas pożaru zakładu produkcyjnego w Kawlach, który powstał w środę 13 sierpnia 2025 r.

Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Wojciech Kruczek w imieniu całej braci strażackiej składa kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym Zmarłego oraz członkom Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowicach. Jest to ogromna strata dla całej społeczności pożarniczej.

Cześć Jego pamięci!” – poinformowała Państwowa Straż Pożarna.

W działaniach brało udział około 300 strażaków z PSP i OSP, działając zewnętrznie i przy pomocy ciężkiego sprzętu. W wyniku pożaru spaleniu uległo około 3 000 m² hali oraz około 2 tony amoniaku; strefa została poddana monitoringowi chemicznemu i detekcji skażeń. 

Na miejscu działał sztab dowodzenia, punkty medyczne i wsparcie psychologiczne dla świadków zdarzenia. 

Prokuratura Rejonowa w Kartuzach wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu oraz mieniu w wielkich rozmiarach. 

Wspólnie budujmy niezależne media!

Każdy, nawet najmniejszy wkład finansowy, pozwala nam na rozwój oraz podnoszenie jakości naszych materiałów. Dziękujemy!

Podobne artykuły