Sędzia Jakub Iwaniec, znany z tzw. „afery hejterskiej”, miał – będąc nietrzeźwym – uderzyć samochodem w drzewo w Rejowcu Fabrycznym (woj. lubelskie). Do zdarzenia doszło w sobotę 11 października 2025 r. około godz. 23. Sprawę prowadzi prokuratura.
W sobotę 11 października w Rejowcu Fabrycznym (pow. chełmski woj. lubelskie) doszło do uderzenia auta w drzewo. Kierujący odjechał na pobliską posesję, co – jak wynika z relacji świadków – zostało zgłoszone policji. Według ustaleń mediów, pojazdem kierował sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa Jakub Iwaniec. Postępowanie w pierwszym etapie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Krasnymstawie.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu prok. Rafał Kawalec przekazał, że badanie alkomatem wykazało 0,96 mg alkoholu w litrze wydychanego powietrza (ok. 1,8 promila). Zabezpieczono również krew do dalszych badań. W poniedziałek 13 października sprawę przejmuje Prokuratura Okręgowa w Zamościu; ze względu na status sędziego, materiały mają zostać przekazane do Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej w celu wszczęcia procedury uchylenia immunitetu.
Po publikacjach prasowych obrońca sędziego, adw. Michał Skwarzyński, oświadczył, że jego klient nie prowadził pojazdu i był pasażerem; wskazał także na zabezpieczenie telefonu przez prokuraturę. Jak podaje OKO.press, śledczy przeprowadzili przeszukanie, a telefon podejrzanego został zabezpieczony – redakcja informuje także, że w wydychanym powietrzu odnotowano 1,8 promila, co odpowiada wartości podanej przez prokuraturę w mg/l.
Jakub Iwaniec to sędzia, którego nazwisko pojawia się w sprawie tzw. „afery hejterskiej” – w latach 2018–2019 miał współpracować z ówczesnym wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem. W lutym 2025 r. Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN odmówiła uchylenia mu immunitetu w jednym z wątków, a pod koniec września minister sprawiedliwości poinformował o zawieszeniu sędziego w czynnościach służbowych.
