Po aktach dywersji na trasie kolejowej Warszawa – Lublin w rejonie miejscowości Mika na Mazowszu oraz pod Puławami na Lubelszczyźnie trwają intensywne działania służb specjalnych i policji. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował, że prowadzone są czynności operacyjno-rozpoznawcze i dochodzeniowo-śledcze, w tym zatrzymania osób, zabezpieczanie materiału dowodowego oraz jego szczegółowa analiza.
“W związku z aktami dywersji na trasie kolejowej Warszawa – Lublin, w miejscowości Mika oraz pod Puławami, które miały miejsce w miniony weekend informuję, że trwają intensywne czynności operacyjno-rozpoznawcze i dochodzeniowo-śledcze, w tym zatrzymania osób oraz zabezpieczanie i analiza dowodów” – informuje Jacek Dobrzyński Rzecznik Prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.
Podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych doprecyzował, że dochodzi do pierwszych zatrzymań w tej sprawie. Dobrzyński poinformował, że osoby biorące udział w zdarzeniach są zatrzymywane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i policję, a ich rola w „zamachu terrorystycznym, bo tak to możemy nazwać” jest obecnie szczegółowo ustalana. Zaznaczył, że jest to sprawa o priorytetowym charakterze i o dynamicznym przebiegu.
Rzecznik nie ujawnił dokładnej liczby zatrzymanych, wskazując jedynie, że chodzi o „kilka osób” oraz że niewykluczone są kolejne zatrzymania. Według jego zapewnień wszystkie obecnie zatrzymane osoby znajdują się na terytorium Polski.
Co wydarzyło się w rejonie miejscowości Mika
Do pierwszego ze zdarzeń doszło na linii kolejowej nr 7 Warszawa Wschodnia – Dorohusk, w rejonie miejscowości Życzyn i stacji PKP Mika w powiecie garwolińskim. W niedzielę rano maszynista pociągu zgłosił telefonicznie nieprawidłowości w infrastrukturze kolejowej i zatrzymał skład przed uszkodzonym fragmentem toru. W pociągu znajdowało się dwóch pasażerów oraz kilku członków obsługi, nikt nie odniósł obrażeń.
Wstępne oględziny wykazały ubytek w szynie o długości około jednego metra, co spowodowało konieczność wstrzymania ruchu na jednym z torów i wprowadzenia objazdów. Zgodnie z komunikatami PKP Polskie Linie Kolejowe linia Warszawa – Lublin pozostawała przejezdna, a między Sobolewem a Życzynem ruch odbywał się po jednym torze z możliwymi, kilkunastominutowymi opóźnieniami.
W późniejszych wystąpieniach premier Donald Tusk potwierdził, że w rejonie wsi Mika doszło do aktu dywersji. Jak mówił w Sejmie, służby ustaliły, że akty dywersji przebiegały w odstępach czasowych. Pierwszy polegał na założeniu na szynie stalowej obejmy, która miała doprowadzić do wykolejenia pociągu i której działanie miało zostać zarejestrowane przez telefon komórkowy zasilany powerbankiem pozostawiony przy torach. Drugi incydent był już klasycznym zamachem z użyciem materiału wybuchowego – według relacji premiera, ładunek C4 został odpalony za pomocą przewodu elektrycznego o długości około 300 metrów, a w pobliżu miejsca zdarzenia zabezpieczono również niezdetonowaną część materiału wybuchowego.
W pobliżu uszkodzonych torów funkcjonariusze mieli również zabezpieczyć urządzenie rejestrujące obraz oraz drugi ładunek, który nie eksplodował. Zniszczenia spowodowane eksplozją okazały się relatywnie niewielkie, co jednak nie zmienia faktu, że – zgodnie z oceną władz – celem sprawców było doprowadzenie do katastrofy w ruchu kolejowym.
Zdarzenie pod Puławami: uszkodzona sieć trakcyjna
Drugie zdarzenie, którym objęte jest postępowanie, miało miejsce na tej samej linii kolejowej w rejonie stacji Gołąb w powiecie puławskim na Lubelszczyźnie. Lubelska policja poinformowała, że w niedzielę po godzinie 21 policjanci z Puław otrzymali zgłoszenie o nagłym zatrzymaniu pociągu osobowego relacji Świnoujście – Rzeszów, którym podróżowało 475 pasażerów. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny, jednak w jednym z wagonów doszło do wybicia szyb.
Z komunikatów policji i relacji przewoźnika wynika, że pociąg zatrzymał się w związku z uszkodzeniem sieci trakcyjnej. Na miejscu, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Puławach, czynności prowadzili funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, Centralnego Biura Śledczego Policji oraz Delegatury ABW. W rejonie zdarzenia znaleziono przedmioty, które mogą pomóc w ustaleniu sprawców, a wstępne ustalenia wskazują, że elementy sieci mogły zostać wycięte w sposób sugerujący kradzież.
Ustalenia dotyczące sprawców
Podczas specjalnego wystąpienia w Sejmie premier Donald Tusk poinformował, że intensywna praca policji, prokuratury i służb specjalnych pozwoliła ustalić osoby odpowiedzialne za akty dywersji na kolei. Według szefa rządu są to dwaj obywatele Ukrainy, którzy od dłuższego czasu współpracowali z rosyjskimi służbami specjalnymi. Jeden z nich miał zostać w maju tego roku skazany przez sąd we Lwowie za akty dywersji na terytorium Ukrainy i przebywać następnie na Białorusi, drugi to mieszkaniec Donbasu, który również przedostał się do Polski z Białorusi jesienią tego roku.
Jak mówił premier, sprawcy po dokonaniu aktu dywersji w rejonie Miki opuścili terytorium Polski przez przejście graniczne w Terespolu. Polskie służby dysponują ich danymi osobowymi oraz utrwalonym wizerunkiem. Tusk podkreślił, że oba zdarzenia na kolei miały charakter intencjonalny, a ich celem było doprowadzenie do katastrofy w ruchu lądowym.
Wskazani przez premiera sprawcy mieli działać w porozumieniu z co najmniej czterema współpracownikami przebywającymi nadal na terenie Polski. Według ustaleń mediów wszystkie te osoby są narodowości ukraińskiej, a policja zna ich tożsamość i adresy. Są one obecnie przedmiotem działań operacyjnych i procesowych służb.
Śledztwo Prokuratury Krajowej
Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie wszczął śledztwo w sprawie aktów dywersji na linii kolejowej nr 7 na odcinku Warszawa Wschodnia – Dorohusk. Jak wynika z komunikatu przekazanego przez rzecznika Prokuratury Krajowej Przemysława Nowaka, przedmiotem postępowania jest uszkodzenie infrastruktury kolejowej w dniach 15–17 listopada, w tym uszkodzenie torów przy użyciu materiałów wybuchowych w okolicach miejscowości Mika w powiecie garwolińskim oraz uszkodzenie torów i sieci trakcyjnej w okolicach miejscowości Gołąb w powiecie puławskim.
Zgodnie z komunikatem prokuratury działania sprawców sprowadziły bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Postępowanie prowadzone jest m.in. w kierunku przestępstwa o charakterze terrorystycznym na rzecz obcego wywiadu, zagrożonego karą dożywotniego pozbawienia wolności. Na miejscu zdarzeń od początku pracowali prokuratorzy wraz z funkcjonariuszami ABW i policji, prowadząc oględziny i zabezpieczając ślady oraz materiał dowodowy.
Podniesienie stopnia alarmowego na kolei
W reakcji na ujawnione akty dywersji rząd podjął decyzję o podniesieniu stopnia alarmowego na części infrastruktury kolejowej. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, że premier Donald Tusk podpisał zarządzenie wprowadzające trzeci stopień alarmowy CHARLIE na obszarach linii kolejowych zarządzanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa sp. z o.o. Rozporządzenie obowiązuje od 19 listopada 2025 r. od godziny 00.00 do 28 lutego 2026 r. do godziny 23.59.
Stopień CHARLIE – trzeci w czterostopniowej skali – oznacza m.in. wprowadzenie całodobowych dyżurów w kluczowych jednostkach administracji publicznej, zaostrzenie procedur bezpieczeństwa, możliwość ścisłej kontroli osób i pojazdów w rejonie chronionych obiektów oraz rozszerzenie nadzoru nad infrastrukturą uznaną za krytyczną. Na pozostałym obszarze kraju, zgodnie z informacją RCB, nadal obowiązuje drugi stopień alarmowy.
Konsekwencje dla ruchu pasażerskiego
PKP Polskie Linie Kolejowe informują, że mimo uszkodzeń infrastruktury linia kolejowa Warszawa – Lublin jest przejezdna, choć na niektórych odcinkach ruch odbywa się po jednym torze. Wprowadzono ograniczenia prędkości i zmiany w rozkładach jazdy, co może skutkować opóźnieniami rzędu kilkunastu minut. Przewoźnicy kolejowi wprowadzają doraźne modyfikacje tras oraz dodatkowe komunikaty dla pasażerów, a służby techniczne kontynuują prace naprawcze po zakończeniu czynności procesowych prokuratury i służb specjalnych.
Równolegle Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz podległe mu służby zapowiadają utrzymanie w najbliższym czasie wzmożonej ochrony infrastruktury kolejowej, w tym linii o strategicznym znaczeniu dla ruchu pasażerskiego i towarowego.



