W czwartek, 6 listopada, w wagonie linii M1 warszawskiego metra doszło do agresywnego zachowania nietrzeźwego pasażera wobec kobiety podróżującej z kilkuletnim dzieckiem z niepełnosprawnością. Do incydentu miało dojść na odcinku w rejonie stacji Dworzec Gdański, w pociągu jadącym w kierunku Kabat.
Informacja o zdarzeniu najpierw pojawiła się w mediach społecznościowych. Z relacji świadków cytowanych przez redakcję wynika, że mężczyźnie przeszkadzał „hałas”, który – w jego ocenie – powodowało dziecko w wieku około 3–4 lat. W pewnym momencie zaatakował on słownie i fizycznie matkę z córką. W ich obronie stanął starszy pasażer, próbując uspokoić napastnika. Gdy na miejsce przybył policyjny patrol, obrońcy już nie było, natomiast agresywny mężczyzna wciąż znajdował się w pociągu.
Policja potwierdziła interwencję. Jak przekazała asp. Natalia de Laurans z Komisariatu Policji Metra Warszawskiego funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o agresywnym zachowaniu mężczyzny w pociągu metra jadącym w stronę Kabat i skierowali na miejsce patrol. Źródła opisują, że napastnik był nietrzeźwy, używał wulgaryzmów i zakłócał porządek publiczny.
Zatrzymany został ukarany dwoma mandatami – za zakłócanie porządku publicznego oraz używanie nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym. Z uwagi na jego stan oraz w trosce o bezpieczeństwo, przekazano go na pogotowie ratunkowe. Policja nie informuje o dalszych czynnościach wobec mężczyzny.
Zaatakowana kobieta – podziękowała w internecie nieznanemu z nazwiska starszemu pasażerowi, który włączył się w obronę jej i dziecka.
