Butikowy dom pożegnań dla zwierząt w Wilanowie otwarty. Co naprawdę oferuje „Lumida”?

Interwencje

W Miasteczku Wilanów otwarto „Lumidę” – butikową przestrzeń pożegnań dla zwierząt domowych. Miejsce ma umożliwiać intymne ceremonie, wsparcie psychologiczne i organizację procesu kremacji; otwarcie zapowiedziano na 27 sierpnia 2025 r., lokal mieści się przy ul. Franciszka Klimczaka. Ma to być pierwszy w stolicy dom pogrzebowy dedykowany wyłącznie czworonogom.

„Lumida” została zaprojektowana jako spokojna, minimalistyczna przestrzeń pożegnań – z możliwością obecności celebrantki (osoby prowadzącej), personalizowanych pamiątek i wsparcia psychologicznego. Inicjatorzy deklarują, że zajmą się również organizacją kremacji, jednak bez cennika zależnego od wagi zwierzęcia. Podkreślają akcent na godności i przeżywaniu żałoby, a nie wyłącznie na logistyce usługi.

Sensowność i potrzeba: argumenty „za”

Wysokie rozpowszechnienie opieki nad zwierzętami w Polsce potwierdzają aktualne badania – co najmniej co drugie gospodarstwo domowe deklaruje posiadanie psa lub kota. Rosnące „uczłowieczanie” relacji ze zwierzętami przekłada się na oczekiwanie bardziej godnych i spersonalizowanych form pożegnania. Tego typu miejsca odpowiadają na realną potrzebę – zapewniają czas i intymność, a także dostęp do wsparcia psychologicznego, o którym piszą zarówno media, jak i organizacje branżowe.

W wymiarze prawnym, ciała zwierząt domowych traktowane są jako uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego. Obowiązujące przepisy unijne (m.in. rozporządzenie 1069/2009 oraz akty wykonawcze) i krajowe regulacje weterynaryjne wskazują na konieczność ich bezpiecznego unieszkodliwiania – w praktyce poprzez kremację lub pochówek na legalnie działającym cmentarzu dla zwierząt. Samodzielne zakopywanie zwłok w miejscach dostępnych typu własna działka lub podwórko, jest nielegalne i może skutkować karą finansową. W tym kontekście legalna i dostępna infrastruktura usług pośmiertnych redukuje ryzyko nieprawidłowych praktyk.

Rynek takich usług w Warszawie i regionie już istnieje. Funkcjonują ośrodki kremacyjne obsługujące stolicę (m.in. w samej Warszawie i na Mazowszu), oferujące zarówno kremacje indywidualne, jak i zbiorowe, urny oraz pamiątki. „Lumida” wpisuje się więc w rosnący segment, tyle że z naciskiem na etap pożegnania i wsparcia emocjonalnego.

Koszty i standard rynku

Cenniki w Polsce są zróżnicowane i zależne m.in. od masy zwierzęcia oraz rodzaju usługi. Kremacja zbiorowa bywa wyceniana od ok. 250 do 700 zł. Kremacja indywidualna – umożliwiająca odbiór prochów – to zwykle rząd wielkości od ok. 700 do 1500 zł (zależnie od wagi i dodatków). Dostępne są też usługi dodatkowe, jak biżuteria czy „diamenty pamięci”. Deklaracja „Lumidy” o odejściu od cenników „na kilogramy” stanowi odróżnienie od typowych praktyk rynkowych.

Wątpliwości i pytanie „czy to nie przesada?”

Wraz z rozwojem branży pojawiają się pytania o lokalizację i wpływ na otoczenie – protesty mieszkańców zdarzały się w innych miastach przy planowaniu spalarni zwłok zwierzęcych. Z drugiej strony, inwestycje tego typu podlegają reżimowi prawnemu i wymogom emisji, a prowadzenie spalarni wymaga stosownych pozwoleń administracyjnych; w orzecznictwie i praktyce administracyjnej pojawiają się też tezy o ograniczonym, przewidywalnym oddziaływaniu małoskalowych instalacji. W przypadku Wilanowa kluczowe jest to, że opisywane miejsce działa jako przestrzeń pożegnań – bez informacji o piecach kremacyjnych na miejscu – a usługa spopielenia ma być organizowana logistycznie.

Wątpliwości dotyczą również komercjalizacji żałoby i ceny usług „premium”. To jednak segment opcjonalny, finansowany prywatnie, który nie zastępuje tańszych form unieszkodliwiania ciał zwierząt dostępnych na rynku. Finalnie, dla części opiekunów wartością jest możliwość godnego, zgodnego z prawem pożegnania – blisko miejsca zamieszkania i z profesjonalnym wsparciem.

Konkluzja – usługa niszowa, ale osadzona w realnej potrzebie

Wilanowska „Lumida” nie tworzy samej usługi kremacyjnej od zera – ta w stolicy i okolicach już istnieje – lecz porządkuje i humanizuje moment pożegnania, który dla wielu opiekunów jest kluczowy. Przy rosnącej liczbie zwierząt domowych oraz wyraźnych ograniczeniach prawnych dotyczących pochówku, przedsięwzięcie wydaje się odpowiadać na konkretną potrzebę. Debata o „przesadzie” będzie zapewne towarzyszyć rozwojowi takich miejsc, zwłaszcza wrażliwych lokalizacyjnie. Dla mieszkańców Wilanowa praktyczną kwestią pozostanie organizacja ruchu klientów i transparentna komunikacja usługodawcy w sprawach formalnych i środowiskowych.

Wspólnie budujmy niezależne media!

Każdy, nawet najmniejszy wkład finansowy, pozwala nam na rozwój oraz podnoszenie jakości naszych materiałów. Dziękujemy!

Podobne artykuły