Desperat na Pomniku Smoleńskim. Ma broń. Zamknięty Plac Piłsudskiego

Miejski Reporter
Miejski Reporterhttp://miejskireporter.pl
Wydarzenia, wypadki, pożary i inne informacje z życia Warszawy oraz bliższych i dalszych okolic.
Interwencje
- Reklama -

ARTYKUŁ AKTUALIZOWANY. Na Pomnik Smoleński na Placu Piłsudskiego wszedł mężczyzna z flagą Polski. Ma broń. Policja odcina całkowicie plac.

Dziś, około godziny 13.30 na Placu Piłsudskiego mężczyzna wszedł na Pomnik Smoleński. Mężczyzna ma ze sobą flagę Polski z odnośnikiem do profilu na YouTube i dodatkowo „wyjaśnienie katastrofy Smoleńskiej, to czego nikt Ci nie powie”. Na miejsce przyjechali policjanci pełniący służbę na Śródmieściu. W pewnym momencie mężczyzna wyjął broń i zaczął grozić.

Na miejsce skierowano policyjnych negocjatorów i dużą ilość policjantów z OPP. Plac został całkowicie odcięty dla przypadkowych przechodniów. Trwa akcja policji. Ustalamy szczegóły zajścia. To już nie pierwszy raz gdy w tym miejscu dochodzi do takiej sytuacji.

AKTUALIZACJA 14:20 – Kontrterroryści na miejscu.
Jak podaje WTP: „W wyniku zablokowanego przejazdu w rejonie placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, autobusy linii 106, 111, 128, 175 skierowane zostały ma trasę objazdową.” Potwierdzamy, ruch pojazdów w rejonie placu oraz okolicznych ulicach dojazdowych jest zablokowany. Tak samo jak ruch pieszy.

AKTUALIZACJA 14:30
14 października 2023 roku, mężczyzna wszedł na Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na Placu Piłsudskiego w Warszawie, wzbudzając niepokój zgromadzonych. Twierdził, że ma zamiar wysadzić się w powietrze, co uruchomiło szybką reakcję służb. Policja zabezpieczyła teren, ewakuując i blokując plac w promieniu kilkuset metrów, co spowodowało także utrudnienia w komunikacji miejskiej. Na miejsce przybyli policyjni negocjatorzy oraz jednostki antyterrorystyczne.
Po rozmowach mężczyzna dobrowolnie zszedł z pomnika i został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Pozostawiony przez niego plecak został dokładnie sprawdzony, ale nie znaleziono w nim żadnych niebezpiecznych materiałów. Na razie nie ujawniono szczegółów dotyczących jego motywów, a sprawę przejęły służby zajmujące się przestępczością kryminalną i zwalczaniem terroryzmu.
Wtedy, tak o zdarzeniu informował media prok. Szymon Banna: „Krzysztof B. w poniedziałek został przekazany do dyspozycji prokuratury, gdzie usłyszał zarzut stworzenia sytuacji mającej wywołać przekonanie o istnieniu zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób i w efekcie wywołanie czynności policji, wiedząc, że takie zagrożenie nie istnieje oraz zmuszenia groźbą interweniujących funkcjonariuszy policji do określonego zachowania„.
Zaznaczył, że w toku śledztwa ustalono, że mężczyzna w sobotę nie posługiwał się urządzaniem wybuchowym, ani innym niebezpiecznym narzędziem. „Mężczyzna w dniu dzisiejszym złożył wyjaśniania w prokuraturze. Z uwagi na konieczność zapewnienia prawidłowego toku postępowania prokurator zostawiał wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji z obowiązkiem stawiennictwa w wyznaczonej jednostce policji” – dodał. Wyjaśnił, że za czyn ten grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

AKTUALIZACJA 15:10
Na miejsce dotarli policyjni negocjatorzy i rozpoczęli rozmowę z mężczyzną. Wokół placu znajdują się uzbrojeni w długą broń policjanci i zabezpieczają miejsce zdarzenia. Na sam plac ani w jego rejon nie są dopuszczane osoby postronne.

AKTUALIZACJA 15:25

Potwierdzają się nasze pierwsze ustalenia. Mężczyzna, który wszedł na pomnik Smoleński i grozi bronią, jest tym samym, który w ubiegłym roku, groził wysadzeniem się na pomniku. Powyżej szczegóły zeszłorocznego zdarzenia.

AKTUALIZACJA 16:50.
Mężczyzna został obezwładniony i ujęty przez policję. Obecnie będzie przewieziony na komendę, gdzie będą z nim prowadzone dalsze czynności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości!

Obserwuj Miejskiego Reportera na Google News

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -

Podobne artykuły