Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie i zastosował siedmiodniowy tymczasowy areszt wobec obywatela Ukrainy Volodymyra Z., zatrzymanego 30 września 2025 r. przez funkcjonariuszy KPP w Pruszkowie na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe.
Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęły dokumenty w sprawie: formularz A w języku angielskim, sam Europejski Nakaz Aresztowania sporządzony w języku niemieckim oraz komunikat Biura Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji z 30 września 2025 r. Jak przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba, „Sąd Okręgowy w Warszawie VIII Wydział Karny zastosował tymczasowe aresztowanie na okres siedmiu dni wobec osoby ściganej Volodymyra Z.”.
Z nadesłanych materiałów wynika, że ścigany jest poszukiwany przez niemieckie organy wymiaru sprawiedliwości do postępowania karnego, w którym jest podejrzany o sabotaż, spowodowanie wybuchu budowli oraz pożaru. Czyny te w niemieckim kodeksie karnym kwalifikowane są z § 88 ust. 1 pkt 3, § 305 ust. 1 oraz § 308 ust. 1. Według prokuratury, zachowania te odpowiadają przepisom art. 163 § 1 pkt 1, art. 165 § 1 pkt 3 oraz art. 254a polskiego kodeksu karnego.
Volodymyr Z. został przesłuchany w charakterze ściganego i odmówił składania wyjaśnień. Rzecznik Piotr Antoni Skiba poinformował: „Ścigany został powiadomiony o możliwości wyrażenia zgody na wydanie oraz o możliwości rezygnacji z zasady specjalności – nie wyraził zgody”.
Prokuratura wskazuje, że wydanie ENA jest samodzielną przesłanką do zastosowania tymczasowego aresztowania. Jak dodał rzecznik, „za zastosowaniem aresztu na okres siedmiu dni – do czasu nadesłania oryginału ENA wraz z tłumaczeniem na język polski – przemawia charakter czynu oraz obawa utrudnienia postępowania, w przypadku gdy ścigany nie będzie pozostawał w dyspozycji organu”. W ocenie prokuratury, okoliczności sprawy mogą skłaniać ściganego do ucieczki poza granice kraju i ukrywania się przed organami wymiaru sprawiedliwości. Za zarzucane czyny może grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Z ustaleń wynika, że Volodymyr Z. ma w Polsce stałe centrum życiowe, posiada kartę stałego pobytu, mieszka z rodziną i prowadzi działalność gospodarczą. Na obecnym etapie, jak przekazał rzecznik, „w oparciu o dostarczone materiały nie stwierdzono, aby wobec ściganego zachodziły obligatoryjne przyczyny odmowy wykonania nakazu, o których mowa w art. 607p § 1 i 2 k.p.k.”.
Prokuratura podkreśla, że dotychczasowe działania organów niemieckich nie upoważniają do podejrzeń naruszenia wolności i praw osoby ściganej. Piotr Antoni Skiba wskazał: „Rozpoznanie wniosku w przedmiocie przekazania władzom Republiki Federalnej Niemiec obywatela Ukrainy Volodymyra Z. nastąpi po dopełnieniu przez stronę niemiecką wymagań formalnych”.