W Warszawskim ZOO doszło do groźnego incydentu – kobieta rzucała jabłka na wybiegi nosorożca i słoni, narażając zwierzęta na poważne niebezpieczeństwo. Ogród apeluje o odpowiedzialność i przypomina, że dokarmianie zwierząt jest nie tylko zabronione, ale może mieć tragiczne skutki.
W sobotnie (31.05) przedpołudnie w Warszawskim Ogrodzie Zoologicznym doszło do poważnego naruszenia regulaminu i zasad bezpieczeństwa. Kobieta mająca przy sobie torbę pełną jabłek została zauważona, jak rzucała całe owoce na wybiegi zwierząt – m.in. do wybiegu samicy nosorożca indyjskiego Shikari oraz słoni Buby, Fryderyki i Leona.



Pracownicy ZOO podkreślają, że tego rodzaju zachowanie stanowi realne zagrożenie dla życia i zdrowia zwierząt. Dieta każdego gatunku – a nawet poszczególnych osobników – jest starannie opracowana przez Dział Żywienia Zwierząt i opiekunów. Przykładowo, Shikari, samica nosorożca indyjskiego, nie może spożywać owoców ani warzyw, a połknięcie dużego jabłka mogłoby skończyć się dla niej tragicznie z powodu ryzyka udławienia.
Oprócz bezpośredniego niebezpieczeństwa, jakim jest zadławienie, podanie jedzenia z zewnątrz może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak zarażenie pryszczycą – chorobą mogącą zniszczyć całą hodowlę. Dodatkowe przekąski zaburzają także precyzyjnie zbilansowaną dietę zwierząt i zakłócają codzienną pracę opiekunów, którzy muszą usuwać niepożądane produkty z wybiegów i podejmować działania zapobiegawcze.
Na terenie ZOO umieszczone są liczne tablice informujące o bezwzględnym zakazie dokarmiania zwierząt. Zapis ten znajduje się również w regulaminie, który obowiązuje wszystkich odwiedzających. Mimo to incydenty takie jak dzisiejszy wciąż się zdarzają.

Przedstawiciele Ogrodu Zoologicznego dziękują osobom, które zareagowały na miejsce i próbowały zwrócić uwagę sprawczyni zdarzenia. ZOO zapewnia, że nagrania z monitoringu są analizowane i mają pomóc w ustaleniu tożsamości kobiety.
Zarząd ZOO apeluje do wszystkich odwiedzających o odpowiedzialność i przestrzeganie zasad obowiązujących na terenie ogrodu. Jak podkreślają – najlepszym, co można podarować zwierzętom, jest troska o ich bezpieczeństwo, a nie spontaniczne „poczęstunki”.
Jeśli ktoś zauważy podobne zdarzenie, proszony jest o niezwłoczne powiadomienie pracowników lub ochrony ZOO. Tylko dzięki wspólnemu działaniu możliwa jest skuteczna ochrona zwierząt, z których wiele to gatunki zagrożone wyginięciem.