Jedni czekają od 15 godzin w hali na lotnisku, inni od 3 godzin w samolocie na płycie lotniska! Pasażerowie nie zdążą na Sylwestra

Bocian
Bocian
Wydarzenia, wypadki, pożary i inne informacje z życia Warszawy oraz bliższych i dalszych okolic.
Interwencje

Mimo komunikatu Portu Lotniczego Warszawa–Modlin o przywróceniu pełnej funkcjonalności operacyjnej, pasażerowie nadal mierzą się z długimi opóźnieniami i tłokiem w terminalu. Z relacji osób przebywających na lotnisku wynika, że część podróżnych czeka na wylot od wczesnych godzin porannych, a opóźnienia dotyczą wielu kierunków.

31 grudnia 2025 o godzinie 11:50 roku lotnisko opublikowało informację że w ramach „Akcji Zima” przywrócono, po wcześniejszych problemach ze startami i lądowaniami, pełną funkcjonalność operacyjną i port jest gotowy do obsługi rejsów przylatujących oraz odlatujących. W tym samym komunikacie wskazano, że działania służb zimowego utrzymania są nadal prowadzone na pozostałych obszarach lotniska, a pas startowy, drogi kołowania i płyty postojowe zostały oczyszczone oraz dopuszczone do użytkowania. Lotnisko podkreśliło też, że informacji o konkretnych rejsach udzielają przewoźnicy.

W praktyce – według relacji pasażerów – paraliż nie ustąpił. Osoby, które miały lecieć na Maltę o 5:45, informują, że do godziny 18:30 pozostają na lotnisku, czekając na możliwość wylotu. Z kolei pasażerowie lecący do Tirany mają – według przekazywanych informacji – od blisko dwóch godzin przebywać w samolocie na płycie lotniska.

Lotnisko w komunikacie przekazywanym kilka godzin wcześniej wyjaśniało, że opóźnienia są konsekwencją porannych zaległości i tzw. „efektu fali opóźnień”. Wskazano, że linie lotnicze w ramach planowania floty podejmują działania ograniczające niedogodności, m.in. poprzez zwiększoną rotację samolotów. Jednocześnie przekazano, że infrastruktura lotniska – pas startowy, drogi kołowania, płyty postojowe i terminal – ma pozostawać dostępna i bezpieczna.

Skala utrudnień jest widoczna także w internetowym rozkładzie lotów. W części odlotów jako „opóźnione” oznaczono m.in. rejsy: na Maltę (05:45), do Lizbony (06:20), na Maltę (06:50), do Mediolanu Bergamo (09:25), do Londynu Stansted (10:45), do Szardży (11:45), do Mediolanu Bergamo (13:25), do Aten (14:05) oraz do Tirany (15:40).

Według relacji z hali odlotów, w terminalu znajduje się tłum pasażerów z różnych lotów, a opóźnionych ma być łącznie dziewięć rejsów. Sytuacji nie poprawia śnieżyca przechodząca przez Warszawę i powiaty ościenne. Najdłużej oczekują pasażerowie na lot do Malty a ich wynik to 15 godzin.

Do redakcji docierają pełne dramatyzmu relacje pasażerów z lotniska:

“Dzień dobry, jesteśmy uwiezieni na lotnisku w Modlinie od 15 godzin, warunki są tragiczne. Część lotów latała a cześć została zupełnie zignorowana i nie możemy wyjść. Żadnego wsparcia”

“Witam mój syn miał mieć wylot do Lizbony z Modlina o 6:20. Nadal jest na lotnisku już tyle godzin. Sklepy z gastronomią nie wydają jedzenia bo nie mają. Inne już się pozamykały od 15 zero wsparcia od obsługi lotniska typu ciepłe posiłki czy nawet herbata”.

W powietrzu wiele samolotów, które są zapowiadane do lądowania na lotniskach Okęcie i Modlin oczekuje na tzw. holdingu, czekając na zgodę na lądowanie.

Wspólnie budujmy niezależne media!

Każdy, nawet najmniejszy wkład finansowy, pozwala nam na rozwój oraz podnoszenie jakości naszych materiałów. Dziękujemy!

Podobne artykuły