Przed meczem o Puchar Polski przy głównej bramie na Stadion Narodowy doszło do incydentu z grupą kibiców, która próbowała się wedrzeć przed bramę siłą. Interweniowały służby porządkowe oraz policja. Funkcjonariusze musieli użyć środków przymusu bezpośredniego w stosunku do agresywnych osób. W związku z tą sytuacją zatrzymano 30 osób.
„Długi weekend majowy to dla wielu czas odpoczynku. Dla policjantów jest to czas intensywnej pracy.
Zabezpieczenie tak dużej imprezy masowej, jaką niewątpliwie jest Finał Pucharu Polski, to wielkie wyzwanie organizacyjne. Dzięki doświadczeniu stołecznych policjantów, wspieranych przez funkcjonariuszy z kraju, zapewniliśmy bezpieczeństwo uczestnikom dzisiejszego wydarzenia oraz osobom postronnym.
Nie obyło się jednak bez incydentów. Przed meczem na PGE Narodowy około godz. 15.00, grupa kibiców Legii próbowała siłą wtargnąć na teren stadionu, rzucając w kierunku ochrony niebezpieczne przedmioty. Policjanci udzielili wsparcia służbom porządkowym. Agresja części kibiców została przeniesiona także na policjantów, którzy zostali obrzuceni niebezpiecznymi przedmiotami, m.in. butelkami. W trakcie próby siłowego wejścia na teren stadionu kibice uszkodzili bramę nr 2. W stosunku do agresywnych kibiców Policja użyła środków przymusu bezpośredniego. W związku z tą sytuacją zatrzymano ponad 30 osób.

Łącznie w trakcie zabezpieczenia finałowego meczu policjanci zatrzymali blisko 100 osób, m.in. za posiadanie środków odurzających oraz pirotechniki. Policyjny zespół medyczny udzielił pomocy 14 kibicom obu drużyn. 4 osoby zostały hospitalizowane w związku z wcześniejszym zasłabnięciem.
Zwycięzcom gratulujemy, a uczestnikom życzymy bezpiecznego powrotu do domów. Zakończenie meczu dla policjantów nie oznacza końca pracy. Policyjne działania będą trwały do późnych godzin nocnych” -poinformowała Komenda Stołeczna Policji.