W ostatnich dniach media społecznościowe obiegły relacje kierowców, którzy opisują podejrzane i powtarzające się zachowania ze strony kierowcy szarego Forda Focusa kombi oznaczonego jako TAXI, o numerze rejestracyjnym EWI10972. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna może celowo doprowadzać do kolizji drogowych, wykorzystując do tego niecodzienne manewry na warszawskich ulicach. Coraz więcej osób zgłasza podobne doświadczenia, a skala zjawiska budzi poważne obawy o bezpieczeństwo uczestników ruchu.
Jeden z użytkowników mediów społecznościowych opisał podejrzane zachowania kierowcy szarego Forda Focusa kombi, oznaczonego jako TAXI, o numerze rejestracyjnym EWI10972. Mężczyzna, w wieku około 30–40 lat, w okularach, może celowo doprowadzać do kolizji drogowych.
Autor posta relacjonuje, że był świadkiem dwóch niemal identycznych sytuacji w krótkim odstępie czasu, gdzie kierowca Forda najpierw zostawiał nienaturalnie duży odstęp, po czym gwałtownie przyspieszał, gdy inny pojazd zmieniał pas, co kończyło się stłuczką. Obie kolizje miały miejsce w rejonie Arkadii – najpierw przy zjeździe z ronda pod wiaduktem na al. Jana Pawła II, a następnie na Rondzie Radosława. W obu przypadkach drugi uczestnik to kierowca Ubera, cudzoziemiec.

Z relacji wynika, że uszkodzenia Forda wskazują na udział w wielu podobnych zdarzeniach. Autor próbował zgłosić sprawę na różnych komisariatach policji, jednak napotkał trudności proceduralne – poszczególne komisariaty odsyłały go między sobą, twierdząc, że nie są właściwe do przyjęcia zgłoszenia od świadka.
W sobotę 12 kwietnia ten sam Ford znów pojawił się w tym rejonie i niemal doprowadził do kolejnej kolizji. Kierowca opisuje swoje bezsilne próby podjęcia interwencji i apeluje do innych uczestników ruchu o czujność.


Pod postem odezwało się kilku innych kierowców „brałam udział w dokładnie takim samym zdarzeniu z udziałem tego pana, dokładnie ten sam samochód i tablice rejestracyjne. Pan chciał wyłudzić 1200zl i kazał mi pojechać w dokładnie te same miejsca pizzerię i circle k, nie chciał podpisać oświadczenia gdy chciałam zadzwonić na policję nagle zmienił zdanie, po dzisiejszym kontakcie z nim okazało się, że wcale nie chce tego nigdzie zgłaszać. Posiadam filmik z tego zdarzenia który sam mi udostępnił widać na nim ile na godzinę jedzie auto, na filmiku na początku jest to 16km/h a potem nagle zmienia się w 31 w momencie kiedy kolizja ma miejsce.”


„Dziś po 21:00 też się kręcił, jechał prawym pasem i zatrzymywał się do zera przed pustym rondem, przy drugim już zjechałam na lewy pas i go wyprzedziłam, to nagle bardzo przyspieszył, ja zjechałam z ronda, on pojechał dalej na rondzie, na szczęście nic się nie stało, ale te nienaturalne zachowania zwróciły moją uwagę i też pomyślałam wtedy, że chyba ktoś próbował doprowadzić do kolizji, nie pamiętałam marki, ale srebrna taksówka się zgadza.”



Wpisanie numeru rejestracyjnego w wyszukiwarkę google pozwala nam zobaczyć, że inni kierowcy także sugerują celowy udział tego kierowcy również w kolizjach.
Przejrzeliśmy także naszą pocztę od Was i okazuje się, że na kilku innych zdarzeniach również pojawia się rzeczone auto, na przykład na Moście Łazienkowskim (dysponujemy nagraniem z 2022! roku) gdzie wjechał w zmieniające pas BMW. Do kolejnych zdarzeń o których wiemy dochodziło na ulicy Łopuszańskiej, w Alejach Jerozolimskich, w Alei Krakowskiej. A ile było takich o których nie wiemy? Dziennie to może być nawet kilka kolizji.



Stąd apel o zgłaszanie się do nas osób które brały udział w kolizjach z tym autem. Macie dowody, daty, zdjęcia, nagrania? Zgłaszajcie. Ten proceder musi się skończyć.
Podobne sytuacje mają miejsce również na trasie S8, gdzie proceder przybiera inną formę. Tam celem są najczęściej kierowcy ciężarówek, a sprawcy poruszają się starymi, niskowartościowymi pojazdami. Po spowodowaniu kolizji próbują uzyskać od kierowcy ciężarówki kwotę odpowiadającą wartości ich auta – zwykle 2–3 tysiące złotych – i ruszają dalej, by znaleźć kolejną ofiarę.