Wczoraj przy skrzyżowaniu Okopowej z Leszno na Woli służby interweniowały w jednym z bloków, gdzie rzekomo miał znajdować się starszy mężczyzna, który może potrzebować pomocy.
Historia jednak zaczęła się na Bielanach i dotyczyła starszej schorowanej kobiety. Na szczęście cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie.
„Policjanci z Komisariatu Policji na Bielanach zostali zaalarmowani przez kobietę o zaginięciu jej 82 – letniej matki. Staruszka z demencją miała wyjść z domu bez jej wiedzy. Po godzinie 14.00 Straż Miejska w Warszawie została zaalarmowana przez kierowcę autobusu miejskiego, który zauważył w pojeździe zdezorientowaną kobietę ubraną jedynie w piżamę i kurtkę. Kobieta poinformowała Strażników Miejskich, że mieszka na ul. Okopowej, ale nie ma kluczy do mieszkania.
Strażnicy pojechali z kobietą pod jej dom. W między czasie, w rozmowie z sąsiadami ustalili, że w mieszkaniu może przebywać jej schorowany mąż. Operator numeru 112 na miejsce wysłał więc policjantów z Policja Warszawa, strażaków z Państwowa Straż Pożarna oraz 2 Zespoły Ratownictwa Medycznego Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie W01 002, W01 066.
Szybko okazało się, że 82-letnia kobieta to ta sama, której zaginięcie zgłosiła dzisiaj jej córka. W mieszkaniu także nikogo nie było, bo okazało się, że mąż kobiety zmarł dwa miesiące wcześniej.
Skomplikowana akcja zakończyła się happy endem. Kobieta cała i zdrowa wróciła do rodziny. Brawa dla kierowcy autobusu, który w porę zareagował. Przypominamy, by zawsze zgłaszać niestandardowe sytuacje, które wzbudzają Państwa zaniepokojenie” – informuje Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” w Warszawie.
Ostatnio informowaliśmy także o Wigilijnych poszukiwaniach „Wigilijne poszukiwania w centrum miasta. Zaginionego mężczyzny szukało prawie 100 motorniczych„.