W godzinach szczytu Aleja Jana Pawła II przy kinie Femina zamienia się w wąskie gardło – tramwaje stoją w kolejce, kursy „sklejają się”, a pasażerowie mówią o 20-minutowych postojach i zerwanych przesiadkach. Powodem jest czasowe wyłączenie torów w al. „Solidarności” w kierunku Woli. Sprawdzamy, gdzie korek jest największy i czego domagają się mieszkańcy.
Aleja Jana Pawła II w rejonie kina Femina korkuje się przede wszystkim w godzinach szczytu. Pasażerowie mówią o długich sznurach tramwajów ustawionych jeden za drugim, 20-minutowych postojach przed skrzyżowaniami i „sklejaniu się” kursów. Sytuacja szczególnie nasiliła się po czasowym wyłączeniu ruchu tramwajowego w al. Solidarności w kierunku Woli.




„Czy mógłby Pan zainteresować opinię publiczną tematem korków tramwajowych? Tramwaje mają opóźnienia po 20 min i jaka to zachęta do przesiadki do komunikacji miejskiej?! Cierpią pasażerowie, którzy spóźniają się już drugi dzień do pracy. Wyzwiska lecą w kierunku motorniczych. Co zamierzają zrobić decydenci?” – napisał do nas pan Dariusz. Inny czytelnik relacjonuje: „Od wczoraj pozmieniano organizację cykli świetlnych na kinie Femina, co zapoczątkowało olbrzymie korki tramwajowe. Ludzie są poirytowani staniem 20 min przed światłami i niektórzy chcą wychodzić z wagonów jeszcze przed przystankiem”.

„Potwierdzam, że notujemy opóźnienia tramwajów na dojeździe do Feminy. Przekazaliśmy informacje Zarządowi Dróg Miejskich, który wdrażał czasową organizację ruchu w związku z pracami prowadzonymi przez tę instytucję w al. „Solidarności. Trwa weryfikacja przez konserwatorów ZDM”– mówi Witold Urbanowicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich.

W porannym i popołudniowym szczycie składy, które zwykle rozkładają się na układzie z al. „Solidarności”, kierują się na Aleję Jana Pawła II. Składy linii 17, 19, 33, 70 i 73 podjeżdżają do Feminy w długich seriach, a przejazd przez okoliczne skrzyżowania odbywa się z dużymi przerwami. Po kilku kursach jadących „ławą” pojawiają się wielominutowe luki, co zrywa przesiadki i kumuluje tłok na przystankach. Najmocniej zatyka się rejon Muranowa, Nowolipek i przystanku Kino Femina.

Pasażerowie wskazują na przepełnione wagony, trudności z wejściem do środka i nerwową atmosferę. Zdarzają się rezygnacje z podróży w połowie trasy oraz spóźnienia do pracy i szkół. Słowne spięcia uderzają w motorniczych – choć to nie oni odpowiadają za organizację ruchu i ustawienia sygnalizacji.
Utrudnienia wynikają z wyłączenia torów w al. „Solidarności” w kierunku Woli oraz towarzyszących zwężeń jezdni w rejonie skrzyżowania z ul. Żelazną. Wprowadzono zmienione cykle świateł, trasy objazdowe i linie uzupełniające (m.in. 70 i 73) oraz autobusową zastępczą, jednak w szczytach nie kompensują one zwiększonego obciążenia w Alei Jana Pawła II.
W zgłoszeniach dominują postulaty: dostrojenia sygnalizacji do realnych potoków w szczytach, zwiększenia podaży kursów na trasach objazdowych oraz lepszej informacji „na miejscu” – przez widocznych informatorów i wyraźne komunikaty. Mieszkańcy oczekują też czytelnego planu na kolejne dni (utrudnienia mają potrwać do 28 września), aby – jak pisze czytelnik – „zachęta do przesiadki do komunikacji miejskiej” nie zamieniała się w codzienną przeprawę z zegarkiem w ręku.