Poszukiwany od blisko dwóch lat Sebastian Majtczak został w poniedziałek przetransportowany z Dubaju do Warszawy, a następnie przewieziony do katowickiej prokuratury. Lądowanie rejsu FDB1839 zakończyło międzynarodową obławę i otworzyło nowy etap śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1.
Warszawskie Lotnisko Chopina znów znalazło się w centrum uwagi opinii publicznej. W poniedziałek, 26 maja 2025 r. o godz. 19:16 czasu lokalnego na płycie lotniska wylądował rejs FDB1839 linii FlyDubai, którym z Dubaju przyleciał poszukiwany od 2023 r. w sprawie tragicznego wypadku na autostradzie A1 – Sebastian Majtczak. Mężczyzna podróżował pod ścisłą eskortą polskich policjantów oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Lot śledzony na całym świecie
Samolot wystartował z Międzynarodowego Portu Lotniczego w Dubaju o godz. 15:00 miejscowego czasu. Jeszcze w powietrzu stał się „najpopularniejszym lotem” na platformie FlightRadar24 – w szczytowym momencie trasę śledziło ponad 4,5 tys. internautów.
Eskorta na pokładzie i dyskretne procedury
Na pokładzie znajdowało się około 160 pasażerów. Majtczak został usadzony w tylnej części kabiny, oddzielony od reszty podróżnych. Towarzyszyli mu funkcjonariusze w cywilnych ubraniach, którzy dbali o spokojny przebieg siedmiogodzinnego rejsu. Według relacji pasażerów atmosfera była napięta, lecz bez incydentów – „były spojrzenia i szepty”, ale nikt nie próbował zbliżyć się do konwojowanego.
Operacja „Okęcie” i błyskawiczny wyjazd na Śląsk
Po przyziemieniu kolumna policyjnych pojazdów czekała przy bocznym wyjściu z płyty lotniska. Podejrzany w kajdankach został przekazany polskiej policji, a następnie natychmiast przewieziony na Śląsk. Jeszcze tej samej nocy miał trafić do policyjnego aresztu w Katowicach, skąd we wtorek ma być doprowadzony do Prokuratury Okręgowej na pierwsze przesłuchanie.
Politycy o „przełomie w jednej z najgłośniejszych spraw ostatnich lat”
Podczas wieczornej konferencji prasowej w Warszawie minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak podkreślił, że sprowadzenie podejrzanego „kończy okres bezkarności i pokazuje skuteczność polskich służb”. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, że śledztwo teraz „wchodzi w decydującą fazę”, a Majtczak usłyszy zarzuty zagrożone wieloletnim więzieniem. Obaj ministrowie podziękowali także władzom Zjednoczonych Emiratów Arabskich za współpracę.
Droga do ekstradycji
• 16 września 2023 r. – na A1 pod Piotrkowem Trybunalskim BMW prowadzone – według ustaleń biegłych – z prędkością ponad 250 km/h uderza w Kia, zabijając całą trzyosobową rodzinę.
• 4 października 2023 r. – Majtczak zostaje odnaleziony i zatrzymany w Dubaju.
• Styczeń–maj 2025 r. – dubajskie sądy kolejno zatwierdzają wniosek o ekstradycję.
• 23 maja 2025 r. – Komenda Główna Policji ogłasza ponowne zatrzymanie podejrzanego i rozpoczęcie procedury przekazania.
• 26 maja 2025 r. – lot FDB1839 ląduje w Warszawie, kończąc trwającą blisko dwa lata międzynarodową obławę.
Co dalej?
Śledczy zapowiadają, że w pierwszym kroku Majtczak usłyszy zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym (art. 177 § 2 kk), jednak pełnomocnik rodziny ofiar domaga się zmiany kwalifikacji na zabójstwo z zamiarem ewentualnym, co oznaczałoby potencjalnie dożywotnią karę pozbawienia wolności. Decyzje prokuratury w tej sprawie mają zapaść po analizie akt i ponownej ocenie materiału dowodowego już w obecności podejrzanego.