Msze za Ojczyznę i porwanie pod Toruniem – historia, która poruszyła Polskę i świat

Interwencje

Minęła 41. rocznica śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Przypominamy jego drogę – od Mszy za Ojczyznę na Żoliborzu po zbrodnię popełnioną przez funkcjonariuszy SB – oraz wpływ, jaki wywarł na miliony Polaków w czasach stanu wojennego. Dziedzictwo kapłana wciąż inspiruje do odwagi bez nienawiści.

19 października minęła 41. rocznica śmierci ks. Jerzego Popiełuszki – to dobry moment, by przypomnieć jego znaczenie dla polskiego społeczeństwa lat 80. oraz okoliczności zbrodni, która wstrząsnęła krajem.

Mężczyzna w sutannie przemawia z mównicy, w tle widoczne mikrofony i nieczytelne napisy.
fot. IPN

Ks. Jerzy Popiełuszko był kapelanem warszawskiej „Solidarności” i jednym z najważniejszych głosów sumienia w realiach stanu wojennego. Od wiosny 1982 roku w parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu prowadził regularne Msze za Ojczyznę, które gromadziły tłumy i stawały się przestrzenią pokojowego sprzeciwu wobec represji. Jego kazania – proste, oparte na Prawdzie i godności człowieka – wzmacniały ludzi pracy, wspierały internowanych i ich rodziny oraz integrowały środowiska opozycyjne. Centralnym przesłaniem kapłana było zdanie św. Pawła: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”, odczytywane wówczas jako jasny drogowskaz do wytrwałego, pozbawionego nienawiści oporu.

Młodzież w strojach codziennych podnosi ręce w geście zwycięstwa podczas wydarzenia religijnego w dużej sali.
fot. IPN

Władze PRL uznały tę aktywność za zagrożenie i objęły duchownego stałą inwigilacją. 19 października 1984 roku, po nabożeństwie i spotkaniu w bydgoskiej parafii Świętych Polskich Braci Męczenników, ks. Popiełuszko wracał do Warszawy z kierowcą Waldemarem Chrostowskim. W rejonie Górska samochód zatrzymali funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa, którzy podając się za drogówkę, przeprowadzili pozorowaną kontrolę. Kapłana porwano – sprawcami byli oficerowie IV Departamentu MSW zwalczającego Kościół: Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala i Waldemar Chmielewski. Chrostowski zdołał uciec i zaalarmował otoczenie, natomiast ks. Jerzego wywieziono, skrępowano i brutalnie torturowano.

Tłum ludzi w podniosłych nastrojach podnosi ręce w geście aprobaty w dużej sali z oświetleniem sufitowym.
fot. IPN

Ciało kapłana, obciążone workiem z kamieniami, wrzucono do Wisły przy zaporze we Włocławku; odnaleziono je 30 października w Zbiorniku Włocławskim. Sekcja wykazała liczne obrażenia świadczące o wyjątkowym okrucieństwie sprawców. Pogrzeb 3 listopada 1984 roku na warszawskim Żoliborzu stał się milczącą, masową manifestacją – w uroczystościach uczestniczyły setki tysięcy ludzi z całego kraju. Grób ks. Jerzego do dziś pozostaje jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc pamięci w Polsce.

W tzw. procesie toruńskim (1984–1985) trzech bezpośrednich sprawców oraz ich przełożony, zastępca szefa IV Departamentu MSW Adam Pietruszka, zostali skazani na kary więzienia. W kolejnych latach doszło do skrócenia części wyroków i przedterminowych zwolnień, a wątek politycznych mocodawców zbrodni pozostawał przedmiotem dalszych postępowań i badań historyków.

Znaczenie ks. Popiełuszki dla Polaków lat 80. polegało na połączeniu odwagi z wezwaniem do pokojowej postawy. Msze za Ojczyznę tworzyły wspólnotę, podtrzymywały nadzieję i przywracały godność – wbrew propagandzie i lękowi. Po 1989 roku pamięć o kapłanie ugruntowały decyzje Kościoła: 6 czerwca 2010 roku został beatyfikowany, a w 2014 roku ogłoszono go patronem „Solidarności”. Jego przesłanie pozostaje aktualne – w centrum stawia człowieka, prawdę i odpowiedzialność, a sprzeciw wobec przemocy nakazuje wyrażać bez odwetu.

Wspólnie budujmy niezależne media!

Każdy, nawet najmniejszy wkład finansowy, pozwala nam na rozwój oraz podnoszenie jakości naszych materiałów. Dziękujemy!

Podobne artykuły