W środę, 7 maja 2025 roku, media obiegła smutna wiadomość o śmierci Michała Orzechowskiego, znanego jako DJ Hazel. Artysta został znaleziony martwy w swoim samochodzie zaparkowanym nad jeziorem w miejscowości Skępe. Miał 44 lata. Przyczyny zgonu nie zostały jeszcze oficjalnie podane; sprawę badają policja i prokuratura.
DJ Hazel, urodzony 1 lipca 1980 roku w Warszawie, był jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich DJ-ów i producentów muzycznych. Jego kariera rozpoczęła się w 1998 roku, kiedy to w ciągu trzech miesięcy od rozpoczęcia występów zdobył tytuł Mistrza Polski DMC w kategorii „miksowanie do tańca”. Rok później powtórzył sukces, zdobywając tytuł Master DJ DMC. W 2001 roku zajął drugie miejsce w Mistrzostwach Europy DJ-ów w Niemczech, co przyniosło mu tytuł Wicemistrza Europy.
Hazel był znany z energetycznych setów i umiejętności technicznych, które prezentował na największych polskich i zagranicznych scenach klubowych. Występował m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Turcji, Niemczech, Stanach Zjednoczonych, Szwajcarii, Chinach, Szwecji i Belgii. Współpracował z takimi artystami jak DJ Tiësto, ATB, Benny Benassi, Blank & Jones czy Marco V.
DJ Hazel był związany z gatunkami muzycznymi takimi jak house, electro house, progressive house, trance, hard trance, hardstyle i techno. Był członkiem agencji MDT (Manieczki DJs Team) oraz rezydentem klubów Ekwador Manieczki i Omen Club Płośnica. W 2013 roku otrzymał nagrodę Dance Music Awards w kategorii Polska Club DJ.
Wśród jego najbardziej znanych utworów znajduje się „I Love Poland”, który był grany podczas konkursu skoków narciarskich w Oslo w 2014 roku. Inne znane produkcje to „Give Me the Stars” (feat. Lunar) oraz mashupy stworzone wspólnie z KRI5WELL, takie jak „Viva till I come” czy „Jump Kernkraft 400”.
Poza działalnością muzyczną, Michał Orzechowski prowadził własną działalność gospodarczą. Był właścicielem firmy Bud-Net, pod którą od 2008 roku prowadził Zajazd Mihałufka w Skępem. Był także wspólnikiem firm Ego Partner s.c. i Media Partner s.c., które prowadziły kluby Face Club w Warszawie i Explosion Club w Borkowie Kościelnym.
W listopadzie 2024 roku DJ Hazel poinformował w mediach społecznościowych o śmierci swojej mamy, która była dla niego wielką inspiracją i wsparciem. Pomimo osobistej tragedii, nie odwołał zaplanowanych występów, podkreślając, że muzyka była ważna dla jego mamy i że chce kontynuować swoją pasję na jej cześć.
Śmierć DJ Hazela to ogromna strata dla polskiej sceny muzyki klubowej. Jego wkład w rozwój kultury klubowej w Polsce oraz pasja, z jaką podchodził do muzyki, na zawsze pozostaną w pamięci fanów i współpracowników.
