Nie żyje piesza potrącona przez pijanego taksówkarza na Mokotowie. Zmarła w Wigilię. Sprawca odjechał nie udzielając pomocy

Miejski Reporter
Miejski Reporter
Wydarzenia, wypadki, pożary i inne informacje z życia Warszawy oraz bliższych i dalszych okolic.
Interwencje
- Reklama -

7 grudnia na skrzyżowaniu Al. Niepodległości z Malczewskiego na Mokotowie doszło do potrącenia kobiety przez pijanego taksówkarza, który zostawił ranną kobietę i odjechał.

Do zdarzenia doszło na oznakowanym przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną. 60-letnia obywatelka Ukrainy przechodziła na zielonym świetle, kiedy na skrzyżowanie na czerwonym świetle wjechał rozpędzony kierowca taksówki. Kobieta została potrącona, a sprawca uciekł.

Piesza w stanie krytycznym trafiła do szpitala, gdzie 24 grudnia zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Kierowca toyoty odjechał z miejsca zdarzenia, chwilę później Mirosław D. został zatrzymany. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał blisko 1,5 promila alkoholu. Auto zabezpieczono na policyjny parking.

W związku z wypadkiem, do którego doszło w dniu 7 grudnia 2024 roku na skrzyżowaniu al. Niepodległości i ul. Malczewskiego w Warszawie, Prokuratura Rejonowa Warszawa – Mokotów w Warszawie ogłosiła zarzuty podejrzanemu Mirosławowi D., któremu zarzuca się, że znajdując się w stanie nietrzeźwości prowadzącym do stężenia alkoholu nie mniejszego niż 0,70 mg/l w wydychanym powietrzu, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując pojazdem marki Toyota Corolla nie zastosował się do sygnalizatora, nadającego czerwony sygnał świetlny dla jego kierunku jazdy i potrącił pieszą Oleksandrę V. wchodzącą na wyznaczone przejścia dla pieszych podczas nadawania sygnału zielonego i przechodzącej przez wyznaczone przejście dla pieszych, nieumyślnie powodując wypadek drogowy, w następstwie którego pokrzywdzona piesza doznała obrażeń skutkujących ciężkim uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, po czym podejrzany zbiegł z miejsca zdarzenia oraz spożywał alkohol po popełnieniu czynu określonego w art. 177 § 2 k.k. przed poddaniem go przez uprawniony organ badaniu w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu, tj. o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 9 miesięcy do lat 12. 

Ponadto podejrzanemu zarzucono, iż będąc sprawcą wypadku drogowego, nie udzielił pomocy pokrzywdzonej, znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, choć mógł jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i zbiegł z miejsca zdarzenia, tj. o przestępstwo z art. 162 § 1 k.k. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3” – informowała 12 grudnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Teraz kierowcy zarzuty prawdopodobnie zostaną zmienione na spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia i nie udzielenie pomocy oraz jazdę pod wpływem alkoholu.

Nie przegap najważniejszych wiadomości!

Obserwuj Miejskiego Reportera na Google News

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -

Podobne artykuły