Niesławny kierowca Forda znów na ulicach. Sprawa dzisiejszej kolizji trafi do sądu

Sowa
Sowahttp://miejskireporter.pl
Wydarzenia, wypadki, pożary i inne informacje z życia Warszawy oraz bliższych i dalszych okolic.
Interwencje

Około godziny 10.00 na skrzyżowaniu ul. Puławskiej z Aleją Niepodległości i ul. Wilanowską doszło do zderzenia srebrnego forda – prowadzonego przez taksówkarza – z toyotą kierowaną przez kobietę. Policja nie rozstrzygnęła kolizji na miejscu; pełna dokumentacja ma trafić do sądu, który oceni winę uczestników.

Dzisiejsze zderzenie na Mokotowie

Do kontaktu pojazdów doszło podczas zmiany pasa ruchu na jednym z najbardziej złożonych węzłów komunikacyjnych w mieście, często określanym przez kierowców jako miejsce wykorzystywane przez „rozbijaczy”. Według relacji, do których dotarliśmy, w chwili gdy toyota zmieniała pas, kierowca forda miał celowo przyspieszyć i uderzyć w jej bok/tył. Na miejscu pracowali policjanci, jednak wobec rozbieżnych wersji zdarzenia nie wskazali sprawcy. Materiał dowodowy – dokumentacja, ewentualne nagrania z pojazdów i monitoringu oraz zeznania uczestników i świadków – trafi do sądu, który rozstrzygnie odpowiedzialność.

Powtarzalny schemat zachowania opisywany w publikacjach

W dotychczasowych relacjach świadków i opisach medialnych przewija się podobny mechanizm. Do zdarzeń dochodzi najczęściej przy manewrach zmiany pasa i włączania się do ruchu, na rondach oraz wielopasmowych skrzyżowaniach o dużym natężeniu. W kluczowym momencie srebrny ford miał gwałtownie przyspieszać lub krótko przyhamowywać, co kończyło się kontaktem bocznym. Po kolizji kierowca forda – jak podają poszkodowani i opisy redakcji – proponował szybkie rozliczenie gotówkowe bez wzywania służb, powołując się przy tym na „niezbite dowody” z własnych nagrań. W części interwencji policja kierowała sprawy do sądu.

Kontekst prawny – zasady zachowania na drodze

Zdarzenia tego typu ocenia się m.in. przez pryzmat art. 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym [„Zasady zachowania na drodze”]. Przepis stanowi: „Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo – gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.” Przepis ten ma charakter ogólny i znajduje zastosowanie przy ocenie zarówno manewrów każdego kierującego, bez znaczenia czy jest sprawcą czy domniemaną ofiarą.

Wcześniejsze zdarzenia z udziałem srebrnego forda

Sprawa stała się głośna wiosną 2025 roku, kiedy warszawskie media zaczęły opisywać przypadki drobnych stłuczek, w których pojawiał się srebrny ford z lampą „TAXI” na dachu. W relacjach poszkodowanych powtarzały się propozycje „dogadania się” na miejscu na stałe kwoty. 26 lipca 2025 roku doszło do kolizji na Rondzie Tybetu (skrzyżowanie Kasprzaka i al. Prymasa Tysiąclecia), po której – według opisu lokalnego serwisu – sprawę skierowano do sądu. Pod koniec września podobny schemat zaczęto wiązać także ze zdarzeniami poza stolicą, m.in. w powiatach pruszkowskim i wołomińskim, gdzie – jak wynikało z relacji – sprawca miał unikać wzywania policji i forsować rozliczenia gotówką.

Co dalej z dzisiejszym zdarzeniem

Postępowanie w sprawie kolizji na Mokotowie będzie toczyć się w trybie sądowym. Ocenione zostaną zgromadzone materiały: pomiary, zdjęcia oraz nagrania, a także zeznania uczestników i świadków. Rozstrzygnięcie, czy doszło do celowego działania, czy do błędu przy zmianie pasa, zapadnie po analizie dowodów w oparciu o obowiązujące przepisy, w tym art. 3 ustawy – Prawo o ruchu drogowym.

Wspólnie budujmy niezależne media!

Każdy, nawet najmniejszy wkład finansowy, pozwala nam na rozwój oraz podnoszenie jakości naszych materiałów. Dziękujemy!

Podobne artykuły