Od dziś warszawskie OSP nie użyją już Tetry. „Nie da się prowadzić korespondencji”

Miejski Reporter
Miejski Reporterhttp://miejskireporter.pl
Wydarzenia, wypadki, pożary i inne informacje z życia Warszawy oraz bliższych i dalszych okolic.
Interwencje
- Reklama -

Dziś, nowe radiostacje trafiły do strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Ale stołeczni „ochotnicy” zostali wykluczeni z tego systemu. Stanowczy sprzeciw MSWiA.

Od początku lipca, radiowa, cyfrowa sieć TETRA, którą zawiaduje MSWiA przeszła dużą transformację. Po pierwsze zmienił się sposób kodowania stosowany w sieci. Dotychczas używany protokół szyfrowania TEA1, zastąpiony został dedykowanym dla europejskich sieci, państwowych służb ratownictwa, protokołem TEA2. Po drugie sieci w różnych miastach zostały połączone w jeden system, więc policjant z Krakowa, może połączyć się z operatorem w Warszawie pod warunkiem, że będzie miał zaprogramowaną grupę rozmowną. Tak samo policjant z Warszawy może rozmawiać ze swoim operatorem będąc we Wrocławiu, ale wróćmy do strażaków.

Od kilku lat Państwowa Straż Pożarna także korzystała z łączności w systemie TETRA, stało się to jeszcze przed całkowitym wyłączeniem poprzedniego systemu EDACS. W tym samym systemie radiowym działali zarówno zawodowi strażacy oraz ochotnicy i nikomu to nie przeszkadzało.

Dziś, do systemu opisanego na początku została włączona także Państwowa Straż Pożarna, jako służba która podległa MSWiA. Jednak strażacy ochotnicy nie zostali do niego dopuszczeni. Jednostek OSP działających na terenie Warszawy jest kilka, a dokładniej 5. Działają głównie na obrzeżach miasta, i tak mamy OSP Wesoła, OSP Białołęka, OSP Ursus, OSP Radość, OSP Stara Miłosna. Często jednostki te używane są jako wsparcie zawodowych strażaków, czasem prowadzą samodzielne akcje. „Teraz nie będziemy wiedzieli co zastaniemy w miejscu działań, nie będziemy w stanie koordynować prawidłowo swoich działań, bo nie będziemy mieli łączności z dowodzącym na akcji” – mówią nam ratownicy z OSP.

Ale nie oni jedni narzekają. „Nie da się prowadzić korespondencji, zwłaszcza w dalszych częściach miasta, brak łączności, brak połączenia z siecią”. „Dostaliśmy tylko 'ręczniaki’ (radia przenośne o małej mocy -przyp. redakcji), w samochodach mamy wciąż stare radia”. „Korespondencję ze stanowiskiem musimy prowadzić na telefonach komórkowych”. To tylko niektóre z opinii które usłyszeliśmy dziś od strażaków ze służby zawodowej. Zatem w skrócie, póki co ta sieć to porażka.

Z informacji jakie udało się nam zdobyć wynika, że na obecność strażaków ochotników nie zgodziło się MSWiA. Mimo, że ściśle współdziałają z jednostkami PSP i poprzez włączenie przez Komendanta Głównego PSP do KSRG podlegają dysponowaniu przez stanowisko kierowania PSP to jednak „Ochotnicze straże pożarne (OSP) to jednostki ochrony przeciwpożarowej będące jednocześnie stowarzyszeniami w rozumieniu ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach (Dz. U. z 2020 r. poz. 2261). Jednostki OSP są umundurowanymi, wyposażonymi w specjalistyczny sprzęt, przeznaczonymi do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi lub innymi miejscowymi zagrożeniami, w tym prowadzącymi działania w zakresie ratownictwa specjalistycznego, jednostkami ochrony przeciwpożarowej.” Czyli są osobnymi stowarzyszeniami nie podlegającymi pod MSWiA, dlatego ministerstwo, mimo że wcześniej im ufało dając dostęp do systemu używanego przez PSP i policję, teraz już im nie ufa. Naprawdę?

Obecnie, tych pięć jednostek, które mają rocznie po kilkaset wyjazdów na terenie Warszawy będzie musiało korzystać z ograniczonej łączności analogowej na kanałach powiatowych lub telefonicznie.

Nie przegap najważniejszych wiadomości!

Obserwuj Miejskiego Reportera na Google News

- Reklama -
- Reklama -
Popularne

Szyby z balkonów spadły na chodnik. Następnym razem mogą spaść na pieszych. Fuszerka w bloku na Woli

Dziś rano, nasi Czytelnicy poinformowali nas o groźnym zdarzeniu na Woli. Z balkonu na 2 piętrze budynku przy ulicy...
- Reklama -

Podobne artykuły