Odmowa wszczęcia dochodzenia w sprawie prezentowania czerwono-czarnych flag ukraińskiej Bandery na Stadionie Narodowym

Sowa
Sowahttp://miejskireporter.pl
Wydarzenia, wypadki, pożary i inne informacje z życia Warszawy oraz bliższych i dalszych okolic.
Interwencje

Prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie prezentowania czerwono-czarnych flag podczas koncertu na Stadionie Narodowym 9 sierpnia, uznając, że opisane zachowania nie wypełniają znamion czynu zabronionego z art. 256 § 1a k.k. Decyzję podjęto 8 września 2025 r. w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Praga Południe, poznaliśmy pisemne uzasadnienie decyzji.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, prok. Karolina Staros, poinformowała, że do właściwej jednostki wpłynęło łącznie osiem zawiadomień. „Wszystkie zostały dołączone do pierwotnie zarejestrowanego zawiadomienia operatora Stadionu Narodowego – spółki PL.2012+” – przekazała.

Postępowanie sprawdzające dotyczyło prezentowania czerwono-czarnych flag kojarzonych historycznie z Organizacją Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armią. Materiał oceniano pod kątem art. 256 § 1a k.k., który przewiduje odpowiedzialność m.in. za publiczne propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa oraz za prezentowanie przedmiotów zawierających takie treści. Jak wyjaśniła prok. Staros: „Przepis zabrania nie publicznego nawoływania do używania przemocy we wskazanym w nim celu, a publicznego propagowania ideologii, której elementem konstytutywnym byłoby używanie przemocy w celu wpływania na życie polityczne lub społeczne”.

Prokuratorka wskazała, że „propagowanie” rozumiane jest jako szerzenie i upowszechnianie idei w zamiarze zjednywania jej zwolenników. „Jest to zachowanie, przy pomocy którego upowszechnia się jako godne akceptacji propagowane idee” – dodała. W zebranym materiale brak było dowodów, by osoby eksponujące flagi działały z takim zamiarem. „Zgromadzony materiał dowodowy nie ujawnił, iż osoby, które posiadały flagę, jak i przedmioty o których mowa powyżej działały w zamiarze propagowania ideologii nazistowskiej czy też faszystowskiej” – zaznaczyła.

W decyzji odniesiono się również do znaczenia symboliki w kontekście historycznym i współczesnym. „Symbolika, która kiedyś była symboliką UPA czy OUN, obecnie praktycznie zatraciła swoje pierwotne organizacyjne zabarwienie i wskutek ostatnich ukraińskich rewolucji stała się symboliką walki o godność, oznaką patriotyzmu, a przede wszystkim sprzeciwu przeciw rosyjskiemu imperializmowi” – mówiła prok. Staros, przypominając stanowiska wyrażane przez przedstawicieli mniejszości ukraińskiej w Polsce.

Analizując zdarzenia z 9 sierpnia, prokurator nie stwierdził przesłanek do przyjęcia, że doszło do publicznego propagowania zakazanych ideologii. „W zdarzeniu, jakie miało miejsce w dniu 9 sierpnia 2025 roku brak było elementu apelowania do odbiorców o cokolwiek – co za tym idzie brak jest w zachowaniu tych osób elementu „propagowania” stanowiącego w istocie zachowanie zabronione” – podkreśliła rzeczniczka. W konsekwencji 8 września 2025 r. odmówiono wszczęcia dochodzenia na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k.

Cała treść oświadczenia prokuratury pod tym LINKIEM

Wspólnie budujmy niezależne media!

Każdy, nawet najmniejszy wkład finansowy, pozwala nam na rozwój oraz podnoszenie jakości naszych materiałów. Dziękujemy!

Podobne artykuły