23-letni funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Płońsku stawił się w sobotę, 9 sierpnia 2025 r., na służbę pod wpływem alkoholu. Podczas porannej odprawy o godz. 7.00 rutynowe badanie alkomatem wykazało u niego 0,63 promila, po czym został natychmiast odsunięty od wykonywania czynności i przewieziony na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Płońsku na pobranie krwi. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem prokuratora.
Z informacji przekazywanych lokalnie wynika, że policjant pełni służbę w ogniwie patrolowo-interwencyjnym wydziału prewencji KPP w Płońsku. Sierż. Eliza Koźlicka z KPP w Płońsku potwierdziła: „Podczas kontroli stanu trzeźwości wynik pokazał 0,63 promila alkoholu w organizmie. Wszystkie czynności wykonywane są pod nadzorem prokuratora”. Rzeczniczka mazowieckiej policji z siedzibą w Radomiu, podinsp. Katarzyna Kucharska, przekazała, że funkcjonariusz został natychmiast odsunięty od służby. Dodała także, że płońska jednostka należy do tych, w których codziennie przeprowadza się poranne kontrole trzeźwości: „Jest to jedna z kilku jednostek, gdzie codziennie sprawdzany jest stan trzeźwości”.
Co wydarzyło się 9 sierpnia – przebieg i podstawowe ustalenia
Do zdarzenia doszło w sobotę, 9 sierpnia 2025 r., w Komendzie Powiatowej Policji w Płońsku. Podczas porannej odprawy przed rozpoczęciem służby, około godz. 7.00, przeprowadzono rutynowe badanie trzeźwości. Wynik wskazał 0,63 promila alkoholu w wydychanym powietrzu u 23-letniego funkcjonariusza. Policjant został niezwłocznie przewieziony do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Płońsku, gdzie pobrano krew do analizy; równolegle wszczęto postępowanie dyscyplinarne, a czynności prowadzone są pod nadzorem prokuratora.
Kontekst: głośna sprawa z kwietnia – rozbity radiowóz i nietrzeźwi funkcjonariusze
Wcześniej, w Wielką Sobotę, 19 kwietnia 2025 r., w Płońsku doszło do odrębnego, nagłośnionego zdarzenia z udziałem dwóch policjantów w służbie. Około godz. 5.40 oznakowany radiowóz marki Volkswagen Transporter uderzył w ogrodzenie posesji przy ul. Św. Jana Pawła II. Na miejscu interweniował inny patrol. Jak informowała oficer prasowa płońskiej policji kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, jeden z funkcjonariuszy – 32-latek – miał wówczas około 2 promile alkoholu i znajdował się w pojeździe (na tylnym siedzeniu), zaś drugi – 34-latek z tego samego patrolu – został zatrzymany w innej części miasta; badanie wykazało u niego około 0,7 promila.
Z ustaleń prokuratury wynika, że tamtego wieczoru i nocy patrol miał kontakt z osobami postronnymi, które przebywały także w radiowozie i przemieszczały się po mieście; funkcjonariusze mieli pojawić się prywatnie w jednym z mieszkań, a w czasie służby podjęli również jedną interwencję zleconą przez dyżurnego. Dwóm policjantom postawiono zarzut niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień, a jednemu dodatkowo – prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Obaj zostali usunięci ze służby.
Najnowsze decyzje i ustalenia w sprawie kwietniowego zdarzenia
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku, prok. Bartosz Maliszewski, przekazał, że do akt śledztwa napłynęły pełne opinie toksykologiczne krwi obu podejrzanych. U jednego z funkcjonariuszy nie stwierdzono żadnych substancji odurzających, u drugiego wykryto jedynie śladowe metabolity dawno przyjętej substancji. Uzyskane wyniki nie wpływają na zakres postawionych zarzutów. Postępowanie zostało przedłużone co najmniej do września, a w toku pozostaje m.in. opinia informatyczna dotycząca jednego z zabezpieczonych telefonów.
Co dalej z sierpniową sprawą 23-latka
W przypadku zdarzenia z 9 sierpnia trwa postępowanie dyscyplinarne i czynności pod nadzorem prokuratora. W pierwszej kolejności rozstrzygające będą wyniki badania krwi potwierdzające poziom alkoholu. Zgodnie z przekazywanymi informacjami, w KPP w Płońsku prowadzone są codzienne, poranne kontrole trzeźwości funkcjonariuszy, a wykryte naruszenie skutkowało natychmiastowym odsunięciem policjanta od służby.
