Na ulicy Żwirki i Wigury doszło do zderzenia trzech pojazdów, które całkowicie sparaliżowało ruch w stronę centrum. Mimo poważnych utrudnień na miejscu nie ma żadnych służb, a korek sięga aż do lotniska.
W piątek, 25 kwietnia 2025 roku, około godziny 8:30 rano, na ulicy Żwirki i Wigury w Warszawie, tuż przed skrzyżowaniem z ulicą 1 Sierpnia w kierunku centrum, doszło do zderzenia trzech pojazdów. W kolizji uczestniczyły autokar, samochód osobowy marki Renault oraz Toyota przewozu osób.



Z wstępnych ustaleń wynika, że kierujący Renault zatrzymał się przed sygnalizatorem wyświetlającym czerwone światło. W tym momencie w tył jego pojazdu uderzył autokar, którego kierowca próbował uniknąć zderzenia, jednak uderzył w Renault narożnikiem swojego pojazdu, dodatkowo wybijając szybę w autokarze o box dachowy zamontowany w osobówce. Podczas tego manewru, autokar uderzył jeszcze w jadącą po prawej stronie Toyotę przewozu osób.



Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Jednakże kolizja spowodowała poważne utrudnienia w ruchu drogowym. Trzy z czterech pasów w kierunku centrum zostały zablokowane, co doprowadziło do powstania dużego korka sięgającego aż do Lotniska Chopina. O godzinie 9:30 zator wciąż się utrzymywał.



Na miejscu wciąż nie ma policji, biorąc pod uwagę fakt, że na ich przyjazd kierowca ze skrzyżowania obok (Żwirki/Hynka) czekał ponad 6 godzin, ci kierowcy z pewnością także szybko policji nie zobaczą. Dodajmy do tego zwiększoną ilość zdarzeń na drogach ze względu na pogodę i mamy przepis idealny na miejski paraliż komunikacyjny.