W sobotę 6 grudnia 2025 roku, około godziny 9:15, w miejscowości Moszna Wieś (pow. pruszkowski) dachował samochód osobowy marki Volvo. Kierowca samodzielnie opuścił pojazd, nie wymagał pomocy medycznej i – jak ustalono na miejscu – był trzeźwy. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Zgłoszenie o zdarzeniu drogowym wpłynęło do służb w sobotni poranek. Z informacji przekazanych przez służby wynika, że kierowca pojazdu stracił panowanie nad samochodem, w wyniku czego auto dachowało do rowu.
Na miejsce natychmiast zadysponowano dwa zastępy z Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie oraz jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej Moszna. Do działań skierowano również patrol policji.
Po dojeździe służb ratunkowych na miejsce zdarzenia nie zastano kierowcy rozbitego Volvo. Jak wynika z relacji świadków, kierowca pojawił się na miejscu po chwili od przybycia strażaków. Samodzielnie wydostał się z pojazdu i nie zgłaszał dolegliwości, w związku z czym nie było konieczności wzywania zespołu ratownictwa medycznego.
Strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia oraz prowadzili działania porządkowe po wypadku – usuwali elementy karoserii i inne pozostałości z jezdni, aby przywrócić bezpieczeństwo na drodze. Po zakończeniu czynności pojazd został zabrany przez lawetę.
Badanie trzeźwości przeprowadzone przez policjantów wykazało, że kierujący był trzeźwy. Funkcjonariusze policji prowadzą dalsze czynności wyjaśniające, mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn i przebiegu dachowania w miejscowości Moszna Wieś.
