Jechał z nadmierną prędkością, nie zatrzymał się do kontroli, nigdy nie miał prawo jazdy i spowodował kolizję. Mowa tu o 20-letnim mieszkańcu powiatu legionowskiego, którego po pościgu zatrzymali policjanci Wydziału Ruchu Drogowego legionowskiej komendy. Teraz młody człowieka za popełnione przestępstwo i serię wykroczeń odpowie przed sądem.
W poniedziałkowy wieczór, na jednej z legionowskich ulic policjanci ruchu drogowego podjęli decyzję o zatrzymaniu kierującego samochodem osobowym do kontroli drogowej. Przyczyną kontroli było przekroczenie dozwolonej prędkości o 42 km/h. Młody człowiek jednak zignorował polecenia policjanta, nie zatrzymał się w miejscu wskazanym i zaczął uciekać.
Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za osobówką. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie pojazdu. Auto poruszało się ulicami miasta z nadmierną prędkością, kierowca ignorował znaki oraz nie zważał na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego. W pewnym momencie auto dynamicznie skręciło w drogę szutrową, kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji. Policjanci, aby zapobiec dalszej ucieczce, użyli radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego i tym samym uniemożliwili kierowcy dalsza jazdę.
20-latek został zatrzymany. Jak się okazało miał powód, aby unikać policyjnych kontroli. Młody człowiek przyznał się, że nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, co policjanci potwierdzili w systemach informatycznych. W związku z serią popełnionych przez mieszkańca powiatu wykroczeń i przestępstwem teraz sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
(KPP Legionowo)
