Wczoraj w nocy na warszawskiej Pradze-Północ doszło do groźnego pościgu. Około godziny 22:30 policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI podjęli interwencję wobec kierowcy hondy, który na widok radiowozu przyspieszył i zaczął uciekać ulicami dzielnicy. Jak się później okazało, mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, nielegalnie przebywał w Polsce, a na swoim koncie posiadał trzy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Inżynierskiej. Patrolujący teren policjanci zauważyli pojazd marki Honda, którego kierowca na ich widok gwałtownie przyspieszył i skierował się w stronę ulicy Wileńskiej. Mimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydawanych przez funkcjonariuszy, mężczyzna kontynuował ucieczkę, wjeżdżając na chodnik i taranując barierki oraz słupki.





Następnie, ignorując czerwone światła, mężczyzna z dużą prędkością przemierzał kolejne ulice – 11 Listopada, Jagiellońską, Ratuszową – aż wyjechał na Wybrzeże Helskie, gdzie niemal doprowadził do kolizji z prawidłowo jadącym pojazdem. Pościg zakończył się w pobliżu mostu Gdańskiego, gdy uciekające auto zaczęło zwalniać, a spod maski wydobywały się dym i iskry. Policjanci zajechali mu drogę, jednak kierowca zabarykadował się w pojeździe. Mundurowi zmuszeni byli wybić szybę, aby go wydobyć i obezwładnić.
Zatrzymany mężczyzna był agresywny wobec funkcjonariuszy i początkowo odmawiał poddania się badaniu alkomatem. Po przybyciu patrolu Wydziału Ruchu Drogowego udało się przeprowadzić test, który wykazał ponad 2 promile alkoholu. 36-letni obywatel Gruzji nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów tożsamości, jednak jego dane szybko zostały ustalone. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez policję z Pragi-Południe w celu doprowadzenia do aresztu śledczego, gdzie ma odbyć 90 dni kary. Dodatkowo nie miał legalnego pobytu na terytorium RP, a wobec niego już wcześniej orzeczono trzy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Wobec zatrzymanego wszczęto również procedurę deportacyjną.




Na miejscu interweniowało kilka policyjnych patroli. Dwa pasy ruchu w kierunku mostu Gdańskiego były czasowo zablokowane. Auto zostało zholowane na policyjny parking i zabezpieczone jako dowód w sprawie. Na szczęście w trakcie niebezpiecznego pościgu nikt nie odniósł obrażeń.