3 lipca 2025 roku około godziny 19 na wysokości Dworca Wileńskiego w al. Solidarności na Pradze‑Północ doszło do tragicznego wypadku z udziałem motocykla. Zginęła pasażerka, a kierujący został ciężko ranny.
Z relacji naocznego świadka do którego dotarliśmy wynika, że młoda para pożyczyła na chwilę motocykl od znajomego i miała przejechać się wokół osiedla. Niestety wyjechali na główną jezdnię. Pasażerka podczas jazdy trzymała w ręku telefon, rejestrując przejazd. W pewnym momencie kierowca odwrócił się do niej – prawdopodobnie by zrobić zdjęcie lub zwrócić uwagę – co doprowadziło do najazdu na krawężnik i uderzenia w drzewo.








Pasażerka była reanimowana, następnie przetransportowano ją do szpitala, gdzie zmarła. Kierowca Yamahy trafił do szpitala w stanie ciężkim. Policja ustaliła, że prowadzący motocykl był w stanie nietrzeźwości i nie posiadał uprawnień – prowadzone jest śledztwo pod nadzorem prokuratora w sprawie przyczyn wypadku.
“Nie mamy jeszcze wyników badań toksykologicznych. Mogę potwierdzić, że kierujący pojazdem był w stanie nietrzeźwości w momencie zdarzenia, nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Informacji o stanie zdrowia kierującego pojazdem na chwilę obecną nie udzielam” – informuje prokurator Karolina Staros, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.
Aktualnie nie wiadomo ile dokładnie promili miał kierujący motocyklem, prokuratura czeka na wyniki badań toksykologicznych.