Spadł autobusem z Mostu Grota, skazany na 9 lat. Prokuratura łagodzi zarzuty w sprawie potrącenia na Rondzie Tybetu

Interwencje

Zaskakujący zwrot w sprawie kierowcy, który wcześniej doprowadził do katastrofy autobusu na moście Grota. Choć potrącił pieszego i uciekł z miejsca wypadku, prokuratura zmieniła zarzuty za wypadek na Rondzie Tybetu.

W czerwcu 2020 r. były kierowca miejskiego autobusu, Tomasz U. (32 l.), prowadząc autobus linii 186 i będąc pod wpływem amfetaminy, stracił panowanie nad pojazdem na moście Grota‑Roweckiego. Autobus przebił bariery energochłonne i spadł z kilkumetrowego nasypu. W zdarzeniu zginęła jedna osoba, a 22 inne zostały ranne, w tym trzy ciężko. W 2022r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał kierowcę na 7 lat więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i wysoką nawiązkę. Apelację i prokuratorski sprzeciw rozpatrzył Sąd Apelacyjny podwyższając wyrok do 9 lat i 1 miesiąca.

W październiku 2024 r. Tomasz U. był już po wyroku I instancji (oczekującym na uprawomocnienie), kiedy kierując prywatnym volkswagenem na Rondzie Tybetu na warszawskiej Woli potrącił 48-letniego pieszego. Poszkodowany został przewieziony do szpitala śmigłowcem LPR w stanie krytycznym. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, porzucił samochód w Pruszkowie, wyrzucił kluczyki i telefon, a następnie ukrywał się, próbując nawet przygotować ucieczkę za granicę.

Śledczy ustalili, że pieszy wbiegł na przejście na czerwonym świetle, co pozwoliło prokuraturze zmienić kwalifikację zdarzenia — z winy kierowcy na okoliczności częściowo obciążające potrąconego. Tomasz U. usłyszał nowe zarzuty: złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, posiadanie 2,19 g amfetaminy, oraz nieudzielenie pomocy osobie w bezpośrednim zagrożeniu życia. Za te przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia (zakaz), do 3 lat (posiadanie i nieudzielenie pomocy).

Aktualny stan sprawy

  • Wyrok apelacyjny (Sąd Apelacyjny) wydany w 2025 r.: 9 lat i 1 miesiąc więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów za wypadek na Moście Grota – wyrok jest prawomocny
  • Sprawa potrącenia na Rondzie Tybetu: zarzuty zmienione, groźba kary ograniczona – prokuratura uznała, że pieszy wkroczył na pasy przy czerwonym świetle  
  • Formalne przesłanki: posiadanie narkotyków, jazda pomimo zakazu, nieudzielenie pomocy – najwyższa możliwa kara: 11 lat (5+3+3).

Wnioski

W ciągu pięciu lat Tomasz U. był sprawcą dwóch ciężkich zdarzeń drogowych — jednej katastrofy zbiorowej i jednego potrącenia pieszego. Co prawda zmiana kwalifikacji prawnej zmniejszać może możliwy wymiar kary za potrącenie, ale łączne zagrożenia karne (narkotyki, recydywa, zakaz) przewyższają sankcje za pojedyncze czyny. Przypadek ten podkreśla zagrożenie, jakie stanowią kierowcy naruszający prawo, mimo wcześniejszych wyroków i orzeczeń zakazu prowadzenia pojazdów.

Wspólnie budujmy niezależne media!

Każdy, nawet najmniejszy wkład finansowy, pozwala nam na rozwój oraz podnoszenie jakości naszych materiałów. Dziękujemy!

Podobne artykuły