Do groźnie wyglądającej kolizji doszło wczoraj w Maciejowicach (pow. garwoliński). Kierowca forda wypadł z drogi, staranował zaparkowany skuter i ogrodzenie, a nawet słup. Okazało się, że 35-latek był nietrzeźwy. Miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie.
Wczoraj (22.09) o godz. 18.30 policjanci ruchu drogowego pojechali na miejsce zdarzenia drogowego, do którego doszło w Maciejowicach na ulicy Kochowskiej. Ze zgłoszenia wynikało, że pojazd zjechał z drogi i uderzył w słup, a kierowca wyszedł z auta o własnych siłach.
Policjanci na miejscu szybko ustalili, co się stało. 35-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego przyznał, że kierował fordem. Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Staranował zaparkowany skuter, ogrodzenie oraz słup. Nie tylko policjanci zauważyli, że może znajdować się pod działaniem alkoholu. Świadkowie również mieli takie podejrzenia. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu.
W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał. Za spowodowanie kolizji drogowej, kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości 35-latek odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat więzienia.
KPP Garwolin