Na warszawskim Targówku, przy ulicy Biruty 18, znajduje się jeden z najstarszych drewnianych budynków w tej części miasta – tzw. „Dom Paprockiego”. Wzniesiony w 1908 roku, do dziś zachwyca swoją historią i niezwykłą architekturą, stanowiącą przykład stylu nadwiślańskiego.

Historia powstania
Budynek został sfinansowany przez przedsiębiorcę Paprockiego, od którego pochodzi jego nazwa. Początkowo znajdował się przy ulicy Mławskiej, jednak po 1916 roku została ona przemianowana na ulicę Biruty. „Dom Paprockiego” był miejscem zamieszkania dla rzemieślników, robotników oraz pracowników kolei.


Dramatyczne losy w czasie wojny
Podczas II wojny światowej budynek odegrał tragiczną, ale i niezwykle ważną rolę – mieścił się w nim szpital polowy. To właśnie tam zmarł Jerzy Kantarski, ps. „Hall” – 16-letni harcerz Szarych Szeregów, który odniósł śmiertelną ranę postrzałową w brzuch. „Hall”, urodził się w 1928 roku. Był harcerzem i starszym strzelcem VI Obwodu (Praga) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej, należąc do 1 Rejonu, plutonu 618.

W jakich okolicznościach doszło do postrzału. Gdy podeszli do wiaduktu kolejowego przy ul. Świętego Wincentego, z drogi zawróciło ich dwóch uzbrojonych po zęby niemieckich żołnierzy. Chłopcy odwrócili się i szli w stronę ulicy Biruty, gdy nieoczekiwanie usłyszeli pierwszy strzał. Jurek, który szedł po prawej stronie, upadł na twarz. Witek złapał go pod ramiona. Wtedy usłyszeli drugi strzał. Witek i Janek przywarli do ziemi. Po chwili przeczołgali się do bramy domu przy ulicy Biruty, chwycili jakąś gałąź, podali ją Jurkowi i wciągnęli go na posesję. Przez przejściowe podwórze przenieśli go do domu pod numer 18, w którym zatrzymali się poprzednio.


Kiedy wnieśli go na klatkę schodową, zobaczyli plamy krwi na jego brzuchu. Jurek poprosił, by wezwać do niego księdza. Zastanawiali się przez moment, który ma to zrobić, gdy niespodziewanie na klatce pojawiła się kobieta w czerni, w czarnym kapeluszu z woalką. Powiedziała, że ona sama pójdzie po księdza a oni tymczasem mają zanieść rannego kolegę do jej mieszkania na parterze domu.

Z zewnątrz cały czas dochodziły odgłosy samochodów pancernych i pokrzykiwania Niemców. Chłopcy zanieśli Jurka do mieszkania i położyli go na stole. Kobieta w czerni zaczęła go opatrywać. Witek i Janek pomagali jej choć byli wstrząśnięci widokiem rozległych ran i obrażeń kolegi. Okazało się, że Jurek został postrzelony pociskiem dum-dum w prawy pośladek. Miał całkowicie rozerwane jelita. Chciał pić, ale koledzy mogli mu tylko zwilżać usta. Był cały czas przytomny. Witek i Janek ułożyli go na tapczaniku i dyżurowali przy nim. Byli przy nim także wieczorem, gdy rozpoczął się ostrzał radzieckiej artylerii. Zmieniali się wtedy, schodząc co kilka godzin do prowizorycznego schronu w piwnicy.

W trakcie walk powstańczych, 6 sierpnia 1944 roku, Jerzy Kantarski został postrzelony w okolicach ulicy Odrowąża, w pobliżu Cmentarza Żydowskiego na Bródnie. Mimo natychmiastowej pomocy zmarł z powodu odniesionych ran. Jego grób znajduje się na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie, w kwaterze 28 B IV 8.




Jerzy Kantarski jest jednym z wielu młodych bohaterów Powstania Warszawskiego, którzy oddali życie w walce o wolność ojczyzny. Jego poświęcenie jest upamiętniane przez społeczność lokalną oraz harcerzy, którzy dbają o pamięć o nim i innych poległych w tamtych tragicznych dniach.
Po zakończeniu wojny dom został przejęty przez kwaterunek, co oznaczało, że jego przestrzeń została zagospodarowana dla nowych mieszkańców. Pomimo licznych zmian własnościowych i upływu lat, budynek do dziś pozostaje zamieszkany.
„Dom Paprockiego” w kulturze
Budynek stał się również częścią polskiej popkultury – był jednym z planów filmowych kultowego serialu „Alternatywy 4”. To właśnie tutaj mieściło się mieszkanie profesora Dąb-Rozwadowskiego, w którym przyjmował studentów, zanim przeprowadził się na Ursynów.
Świadek historii wciąż stoi

Choć „Dom Paprockiego” ma już ponad 117 lat, wciąż można go zobaczyć na warszawskim Targówku. Jest to jeden z nielicznych zachowanych drewnianych budynków z początku XX wieku w tej części stolicy. Jego architektura, jak i bogata historia, czynią go wyjątkowym elementem dziedzictwa Warszawy.