Nocne smugi światła nad Warszawą z 16 na 17 września miały prawdopodobnie związek z premierowymi wydarzeniami przy Muzeum Historii Polski. Tego dnia odbyły się pierwsze „Dożynki Królewskie 1670”, a od 17 do 21 września udostępniono publiczności wystawę „Wszyscy jesteśmy z Adamczychy”.
W nocy z 16 na 17 września nad Warszawą widoczne były szybko przemieszczające się smugi światła odbijające się od niskiej podstawy chmur. Niska podstawa chmur powodowała, że światła były na nich doskonale widoczne. Szybko przemieszczające się nie przypominały żadnego znanego obiektu.
Zgłoszenia od czytelników wskazywały na intensywne, skupione snopy światła kierowane ku górze, które poruszały się wachlarzowo i były wyraźnie rysowane na chmurach. Takie cechy odpowiadały pracy reflektorów używanych w oprawie wydarzeń plenerowych, a lokalizacja obserwacji pokrywała się z rejonem Cytadeli, gdzie odbywała się wieczorna część wydarzenia. Tego dnia w mieście nie odnotowano innych oficjalnych pokazów świetlnych o porównywalnej skali w pobliżu centrum.
We wtorek 16 września w Muzeum Historii Polski zorganizowano zamknięty pokaz z udziałem twórców i obsady „1670”, inaugurujący obchody „Dożynek Królewskich 1670”. Serwisy rozrywkowe relacjonowały obecność zaproszonych gości oraz charakter wydarzenia, które stanowiło element promocji nowej odsłony serialu.
Biorąc pod uwagę zbieżność czasu i miejsca, źródłem widocznych z wielu dzielnic smug świetlnych była najprawdopodobniej oprawa świetlna towarzysząca wieczornym punktom programu związanym z „Dożynkami Królewskimi 1670” przy Muzeum Historii Polski. Nasza redakcja nie otrzymała sygnałów o innych incydentach czy interwencjach służb w związku z tym zjawiskiem.
Zainteresowani mogli zaplanować wizytę na wystawie w MHP w dniach 17–21 września, a w weekend skorzystać z atrakcji plenerowych zapowiedzianych przez organizatorów „Dożynek Królewskich 1670”.
