Z piątku 5 grudnia na sobotę 6 grudnia na barce zacumowanej w rejonie mostu Średnicowego na Wiśle w Śródmieściu doszło do tragicznego zdarzenia w Dniu Marynarza Śródlądowego. 44-letni mężczyzna, znany wśród znajomych jako „Bossman”, wypadł za burtę podczas sprzątania po imprezie i zaginął w nurcie rzeki. Trwają intensywne poszukiwania, a bliscy apelują o pomoc.
Według wstępnych ustaleń do zdarzenia doszło w nocy z piątku 5 grudnia na sobotę 6 grudnia na barce zacumowanej w rejonie mostu Średnicowego, po stronie Śródmieścia. W pewnym momencie z nieustalonych dotąd przyczyn 44-latek wypadł za burtę do Wisły. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu zainstalowane w pobliżu.
Nagranie z monitoringu ma obecnie kluczowe znaczenie dla odtworzenia dokładnego przebiegu zdarzenia. Na podstawie zapisu obrazu ustalono moment, w którym mężczyzna traci równowagę i wpada do wody. Nie ma informacji, aby w zdarzeniu brały udział inne osoby, a dotychczasowe ustalenia wskazują, że sytuacja miała charakter nieszczęśliwego wypadku.
W akcję poszukiwawczą na Wiśle zaangażowane są służby oraz osoby prywatne. Działania prowadzone są zarówno z wody, jak i z brzegu. Na rzece pracowały i będą dalej pracować policyjne patrole oraz łodzie osób wspierających rodzinę i znajomych zaginionego. W poszukiwania włączył się również Daniel Dymiński wraz ze znajomymi, wspierając bliskich „Bossmana” w działaniach prowadzonych na Wiśle. Poszukiwania mają być kontynuowane w kolejnych dniach, w zależności od warunków panujących na rzece oraz możliwości służb.
Znajomi zaginionego flisaka prowadzą także własne działania wzdłuż obu brzegów Wisły i na samej rzece. Sprawdzane są odcinki w rejonie mostu Średnicowego oraz dalej w dół rzeki. Osoby zaangażowane w akcję zwracają szczególną uwagę na miejsca, w których nurt nanosi różne przedmioty – w tym zarośnięte fragmenty linii brzegowej, zatoczki i obniżenia terenu przy wodzie. Zaznaczają jednocześnie, że w ostatnim czasie na Wiśle doszło do kilku tragedii i podczas prowadzonych działań będą zwracać uwagę również na inne zaginione osoby.
Bliscy mężczyzny wystosowali apel do wszystkich, którzy w najbliższych dniach będą przebywać nad Wisłą. Proszą o wzmożoną obserwację rzeki oraz linii brzegowej w rejonie Śródmieścia i dalej w dół nurtu. Każda osoba, która zauważy coś nietypowego lub mogącego mieć związek ze sprawą, proszona jest o niezwłoczne poinformowanie służb.
W dniu zdarzenia 44-latek ubrany był w ciemne spodnie, ciemną koszulkę, czarną czapkę z daszkiem oraz brązowe zamszowe buty. Ten opis przekazano osobom zaangażowanym w poszukiwania, aby ułatwić identyfikację w przypadku odnalezienia jakichkolwiek śladów nad brzegiem Wisły lub w samej rzece.
Sprawą zajmuje się policja, która prowadzi czynności wyjaśniające pod kątem dokładnych okoliczności zdarzenia. Zabezpieczono materiał z monitoringu. Na obecnym etapie nic nie wskazuje na to, aby doszło do przestępstwa, a zdarzenie prawdopodobnie zostanie zakwalifikowane jako nieszczęśliwy wypadek.
Służby oraz osoby prywatne zapowiadają dalsze działania poszukiwawcze w najbliższych dniach. Bliscy „Bossmana” liczą, że dzięki zaangażowaniu znajomych, wsparciu doświadczonych osób działających na Wiśle oraz czujności spacerujących nad rzeką uda się odnaleźć zaginionego i ostatecznie wyjaśnić wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Dzień Marynarza Śródlądowego przypada 5 grudnia i jest to święto tych, którzy na co dzień czuwają nad bezpieczeństwem i żeglugą, ale także wszystkich, którzy kochają pływać po polskich rzekach i jeziorach – zarówno w pracy, transportując towary czy patrolując szlaki, jak i w czasie wolnym, odkrywając uroki wodnych podróży. To wyjątkowy dzień dla ludzi, dzięki którym żegluga śródlądowa żyje i rozwija się – od profesjonalistów po pasjonatów.
Niezależnie od tego, czy jest to Odra, Wisła, Szlak Wielkich Jezior Mazurskich, Kanał Elbląski czy Kanał Augustowski – przemierzanie dróg wodnych to pasjonujące zajęcie, wymagające doświadczenia, profesjonalizmu, a także odrobiny ducha przygody.
Wody Polskie zatrudniają niemal 100 marynarzy śródlądowych, wśród których są kierownicy statków, stermotorzyści, mechanicy i sternicy. To oni czuwają nad bezpieczeństwem i sprawnym ruchem na śródlądowych drogach wodnych. Tworzą również załogi lodołamaczy, które w sezonie zimowym zapewniają ochronę przeciwpowodziową na największych polskich rzekach.



