Do tragicznego w skutkach wypadku doszło o godzinie 1:30 na wysokości Torwaru w kierunku Pragi. Kierujący volkswagenem arteonem jechał z bardzo dużą prędkością, aż uderzył w forda, który następnie uderzył w barierki. Pojazdy od miejsca zdarzenia przejechały jeszcze około 200-300 metrów!
Trzy osoby z forda zostały zakleszczone, strażacy przy użyciu sprzętu hydraulicznego wydostali osoby. Niestety pasażer forda, który siedział na tyle między fotelikami zginął na miejscu. 37-letnia kobieta, 8-latka oraz 4-latek są w stanie ciężkim trafili do szpitala. Ranna została także pasażerka z volkswagena, która jest w stanie krytycznym.
Volkswagenem podróżowało jeszcze trzech młodych pijanych mężczyzn; 22-latek wydmuchał ponad 2 promile, 27 i 28-latek wydmuchali ponad 1 promil alkoholu. Jeden z nich został przewieziony do szpitala na badania. Decyzją prokuratury wszyscy trzej zostali zatrzymani. Nikt nie przyznaje się do kierowania pojazdem, ale okazuje się, że autem jechała jeszcze piąta osoba, to prawdopodobnie kierowca, który uciekł pieszo z miejsca zdarzenia.
Ślady części wskazują, że siła uderzenia była bardzo duża, a pojazdy następnie bezwładnie sunęły po drodze uderzając w barierki. Na miejscu działało kilka zastępów straży pożarnej, 5 załóg ZRM, kilka załóg policji. Droga przez kilka godzin była zablokowana.
Czynności prowadzone są pod nadzorem prokuratora i trwa ustalanie miejsca pobytu osoby, która uciekła. Z naszych informacji wynika, że mężczyzna może być już za granicą (tak twierdzi w rozmowie ze swoimi znajomymi).
AKTUALIZACJA: Wobec Mikołaja N., Damiana J. i Macieja O. sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba.
Sprawca zdarzenia Łukasz Ż. został zatrzymany w Niemczech. Czeka na ekstradycję.