Umorzenie śledztwa w sprawie śmierci potrąconego 2-latka

Sowa
Sowahttp://miejskireporter.pl
Wydarzenia, wypadki, pożary i inne informacje z życia Warszawy oraz bliższych i dalszych okolic.
Interwencje

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce umorzyła postępowanie wobec Piotra K. w sprawie tragicznego zdarzenia z 17 lipca 2024 r. w miejscowości Zdunek (gmina Myszyniec). Decyzja zapadła po analizie opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych; postanowienie jest prawomocne.

Śledczy badali wątek nieumyślnego spowodowania śmierci – czyn z art. 155 kodeksu karnego – w związku z potrąceniem dwuletniego chłopca na terenie prywatnej posesji. Według ustaleń, kierujący samochodem dostawczym Iveco, Piotr K., ruszając z miejsca na polecenie właściciela posesji, potrącił stojące przed pojazdem dziecko. Do zdarzenia doszło około godz. 10.40.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, Elżbieta Edyta Łukasiewicz, przekazała: „Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce umorzyła śledztwo przeciwko Piotrowi K. dotyczącą zdarzenia z 17 lipca 2024 roku w miejscowości Zdunek. Postanowienie o umorzeniu jest prawomocne”.

Kluczowe znaczenie miała ekspertyza biegłego. Jak relacjonuje rzecznik: „Podstawą umorzenia śledztwa była opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Z opinii wynika, że dwuletni Ignacy znajdował się bezpośrednio przed przodem pojazdu Iveco, z jego prawej strony”. Z ustaleń biegłego wynika, że po rozpoczęciu manewru ruszania z miejsca dziecko zostało przewrócone, a następnie najechane najpierw przednim prawym kołem, a później tylnym kołem bliźniaczym. Skutkiem były ciężkie obrażenia głowy i klatki piersiowej, które doprowadziły do natychmiastowego zgonu.

Rzecznik wskazała również na ocenę przyczyn: „Biegły za przyczynę powstania zdarzenia uznał zachowanie małoletniego, który wszedł przed przód stojącego samochodu Iveco. Zdaniem biegłego kierujący Piotr K. swoim zachowaniem nie naruszył żadnych przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym”. Według materiału dowodowego kierowca ruszał powoli i wykonywał manewr na polecenie właściciela posesji, który jednocześnie pełnił rolę osoby asystującej przy wyjeździe pojazdu.

„Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie można wykazać, aby kierujący samochodem Iveco, Piotr K., przyczynił się swoim zachowaniem do zaistniałego zdarzenia” – podkreśliła Elżbieta Edyta Łukasiewicz. W konsekwencji prokuratura odstąpiła od dalszego prowadzenia postępowania.

Wspólnie budujmy niezależne media!

Każdy, nawet najmniejszy wkład finansowy, pozwala nam na rozwój oraz podnoszenie jakości naszych materiałów. Dziękujemy!

Podobne artykuły