Powroty z długiego weekendu skutkują dużym natężeniem ruchu na drogach prowadzących do Warszawy. Chociaż apogeum utrudnień przypadło na wcześniejsze godziny popołudniowe, wciąż w wielu miejscach kierowcy muszą liczyć się z poważnymi opóźnieniami.
Na trasie S7, jadąc od południa, tworzy się długi korek przed Grójcem, szczególnie w rejonie Białobrzegów oraz od Szydłowca do Radomia. Problematyczna sytuacja występuje również od północnej strony tej trasy – zatory utrzymują się w rejonie Nowego Dworu Mazowieckiego, Czosnowa i Łomianek aż do Mostu Północnego. Remont drogi w tej części trasy powoduje jej zwężenie do jednego pasa w każdym kierunku, co dodatkowo spowalnia ruch.
Na autostradzie A2 jadąc od zachodu, kierowcy stają w korku już na wysokości Wiskitek. Zator ciągnie się niemal do Pruszkowa. W lepszej sytuacji są natomiast ci, którzy wjeżdżają do Warszawy od strony wschodniej – tu ruch odbywa się płynnie.
Utrudnienia występują również na trasie S17 z Lublina do Warszawy. Kierowcy muszą liczyć się z przestojami w okolicach Garwolina, które ciągną się niemal do Kołbieli. Dodatkowym utrudnieniem jest kolizja, do której doszło na tej trasie oraz pożar auta a miejscowości Trąbki w powiecie garwolińskim.
Na trasie S8, jadąc od strony Białegostoku, kierowcy napotykają na zator w rejonie węzła Niegów, który ciągnie się do Woli Rasztowskiej. Choć sytuacja uległa poprawie w porównaniu do godziny 15:00, kiedy korek sięgał aż za Wyszków, nadal należy liczyć się z opóźnieniami.
Zatory powoli rozładowują się również na drodze krajowej nr 61. Obecnie korek obejmuje głównie Zegrze i most w tej miejscowości. Wcześniej zator sięgał nawet do pobliskiej jednostki wojskowej. Znacznie utrudniony ruch panuje także na drodze wojewódzkiej nr 631, prowadzącej z Zegrza w kierunku ulicy Marsa w Warszawie.
Służby apelują o ostrożność i zachowanie cierpliwości, a także sugerują wybór alternatywnych tras, jeśli to możliwe.
