Przed Sądem Rejonowym w Pruszkowie zakończył się proces byłego policjanta oskarżonego o spowodowanie wypadku radiowozu z udziałem dwóch nastolatek. Wyrok w sprawie ma zostać ogłoszony w połowie czerwca.
Przed Sądem Rejonowym w Pruszkowie zakończył się proces byłego funkcjonariusza policji, Janusza R., oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego z udziałem dwóch nastolatek. Do zdarzenia doszło w styczniu 2023 roku w miejscowości Dawidy Bankowe (pow. pruszkowski), gdzie prowadzony przez niego radiowóz uderzył w drzewo. Wyrok w sprawie ma zostać ogłoszony w połowie czerwca.



Przebieg zdarzenia
Zgodnie z ustaleniami śledztwa, 2 stycznia 2023 roku policjanci z Pruszkowa interweniowali w sprawie zaprószenia ognia. Po zakończeniu działań, funkcjonariusze zabrali do radiowozu dwie nastolatki z grupy, która zgłosiła zdarzenie. W trakcie jazdy, w miejscowości Dawidy Bankowe, kierujący radiowozem Janusz R. stracił panowanie nad pojazdem, który uderzył w drzewo. Obie dziewczyny doznały obrażeń.



Zarzuty i proces sądowy
Janusz R. został oskarżony o przekroczenie uprawnień służbowych oraz niedopełnienie obowiązków poprzez nieudzielenie pomocy poszkodowanym. W trakcie procesu oskarżony tłumaczył, że przewożenie postronnych osób radiowozem jest w policji praktyką powszechną. Twierdził również, że do wypadku doszło z powodu braku odpowiedniego oznakowania drogi oraz nagłego pojawienia się dzikiego zwierzęcia na jezdni.
Prokurator Maryla Potrzyszcz-Doraczyńska wskazała, że oskarżony zabrał do radiowozu osoby postronne wbrew przepisom, kontynuował jazdę mimo zgłoszeń o niezapiętych pasach bezpieczeństwa, spowodował wypadek i nie udzielił pomocy poszkodowanym. Wnosiła o uznanie winy oskarżonego oraz wymierzenie kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na trzy lata, orzeczenie nawiązek na rzecz poszkodowanych, publiczne przeprosiny oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości.



Zeznania poszkodowanych
Podczas procesu poszkodowane zeznały, że w trakcie interwencji policjant Janusz R. kierował do nich wulgarne i dwuznaczne komentarze. Obie dziewczyny wsiadły do radiowozu dobrowolnie, nie wiedząc jednak, w jakim celu są przewożone. Po wypadku, według ich relacji, jeden z policjantów miał krzyknąć do nich: „a teraz sp……ać!”.
Dalsze postępowanie
Drugi z policjantów biorących udział w zdarzeniu usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków poprzez nieudzielenie pomocy poszkodowanym. Prokuratura skierowała wobec niego wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego, co zostało uwzględnione przez sąd w październiku 2023 roku.