Zatrzymania i areszt za handel narkotykami

Sowa
Sowahttp://miejskireporter.pl
Wydarzenia, wypadki, pożary i inne informacje z życia Warszawy oraz bliższych i dalszych okolic.
Interwencje

Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu nadzoruje śledztwo w sprawie obrotu i posiadania znacznych ilości narkotyków. Zatrzymano trzy osoby po rutynowej kontroli drogowej; wobec jednego z podejrzanych zastosowano tymczasowy areszt.

Prokuratura informuje, że sprawa dotyczy Krystiana L. i innych osób. Jak przekazała Elżbieta Edyta Łukasiewicz, Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce: „Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu nadzoruje śledztwo przeciwko Krystianowi L. i innym, podejrzanym o czyn z art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz inne przestępstwa”.

Do zatrzymań doszło w trakcie kontroli drogowej. „Do zatrzymania trzech osób, tj. dwóch mężczyzn i jednej kobiety, doszło w wyniku kontroli drogowej. Podróżujący samochodem mężczyźni przyznali, że posiadają przy sobie narkotyki” – przekazała rzecznik. Policjanci i prokuratorzy zabezpieczyli środki odurzające i substancje psychotropowe podczas przeszukania pojazdu, osób oraz lokali zatrzymanych. „Ujawniono środki odurzające w postaci 200 gramów marihuany i substancje psychotropowe w postaci amfetaminy w ilości 60 gramów oraz tabletki ekstazy” – dodała Łukasiewicz.

W toku śledztwa ogłoszono zarzuty dwóm osobom. Krystian L. usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz udzielania środków odurzających innym osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Kamilowi K. zarzucono posiadanie substancji psychotropowych. Trzecia z zatrzymanych osób została zwolniona bez przedstawienia jej zarzutów.

Decyzją sądu zastosowano izolacyjny środek zapobiegawczy wobec głównego podejrzanego. „Sąd Rejonowy w Przasnyszu postanowieniem z dnia 24 września 2025 r. zastosował wobec podejrzanego Krystiana L. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy” – poinformowała rzecznik. Wobec drugiego z podejrzanych środków zapobiegawczych nie zastosowano.

Postępowanie trwa. Zgodnie z przekazanymi informacjami, „za zarzucane czyny grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności”.

Wspólnie budujmy niezależne media!

Każdy, nawet najmniejszy wkład finansowy, pozwala nam na rozwój oraz podnoszenie jakości naszych materiałów. Dziękujemy!

Podobne artykuły