W nocy 25 sierpnia w jednym z mieszkań przy ulicy Częstochowskiej na Ochocie doszło do tragicznego w skutkach wybuchu gazu. Lokator, który przebywał w lokalu, odniósł bardzo poważne obrażenia i po kilku dniach zmarł w szpitalu.
Do zdarzenia doszło około godziny 1:15 w nocy. Eksplozja była na tyle silna, że wyrwała okna i naruszyła ściany mieszkania. Mężczyzna, który znajdował się w środku, zdołał samodzielnie wydostać się z lokalu, jednak odniósł rozległe obrażenia. Trafił do szpitala w stanie krytycznym z 80 procentami powierzchni ciała objętej poparzeniami. Lekarze walczyli o jego życie, jednak kilka dni po zdarzeniu zmarł.
Sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratora. Śledczy ustalają dokładne przyczyny oraz okoliczności wybuchu, który doprowadził do tragedii.













“Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 163 § 1 pkt 1 i 3 k.k. Zgon pokrzywdzonego nastąpił w dniu 3 września 2025 r. Śledztwo znajduje się na wstępnym etapie, nie wpłynęła jeszcze opinia z zakresu pożarnictwa” – poinformował Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Antoni Skiba.
Art. 163. [Sprowadzenie zdarzenia powszechnie niebezpiecznego]
§ 1. Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:
1) pożaru.
3) eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących.
Edyta została sama z dwójką dzieci; 4-latką i 7-latkiem. Rodzina straciła wszystko – zdrowie męża i ojca, mieszkanie, dorobek życia, poczucie bezpieczeństwa. Pokój dzieci, niedawno wyremontowany z myślą o nauce i rozwoju, zniknął w jednej chwili. To, co miało być początkiem nowego etapu, stało się wspomnieniem. Zachęcamy do wsparcia poszkodowanej rodziny.
Link do zrzutki: