Prokuratura postawiła zarzuty kierowcy furgonetki po tragicznym wypadku na S2
W piątek, 16 maja 2025 roku, Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty 53-letniemu obywatelowi Litwy, kierowcy furgonetki, która w nocy z 15 na 16 maja uderzyła w tył naczepy tira na trasie S2 w rejonie węzła Konotopa. W wyniku tego wypadku zginęło pięć osób, a trzy zostały ranne.
Przebieg zdarzenia
Do wypadku doszło kilka minut przed godziną 2:00 w nocy. Furgonetka przewożąca osiem osób uderzyła w stojącą na poboczu naczepę tira, który chwilę wcześniej uległ awarii. W wyniku zderzenia pięcioro pasażerów busa zginęło na miejscu, a kierowca oraz dwie pasażerki zostali przewiezieni do szpitala. Kierowca tira, 70-letni Polak, był trzeźwy i nie odniósł obrażeń.



Zarzuty i wniosek o areszt
Po opuszczeniu szpitala, 53-letni kierowca furgonetki został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, co kwalifikuje się jako czyn z art. 173 § 1 i 3 Kodeksu karnego. Prokurator Piotr Antoni Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, poinformował, że mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.
Stan zdrowia poszkodowanych
Prokurator Skiba przekazał, że jedna z rannych pasażerek znajduje się w stanie krytycznym, druga w stanie stabilnym.


Wstępne ustalenia śledczych
Według wstępnych ustaleń, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kierowca furgonetki mógł zasnąć za kierownicą. Prokurator Skiba wyjaśnił: „Jest duże prawdopodobieństwo, że mogło dojść do zaśnięcia i w ostatniej chwili przed zderzeniem czołowym ocknięcia się i wykonania manewru obronnego, ratującego przede wszystkim kierowcę i osoby siedzące w tym pojeździe po lewej stronie”.
Dodatkowo, śledczy ustalili, że tir był prawidłowo oznakowany i zabezpieczony – miał ustawiony trójkąt ostrzegawczy oraz włączone odpowiednie światła. Kierowca ciężarówki zatrzymał się na poboczu, aby sprawdzić stan techniczny pojazdu.
Dalsze kroki
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzone jest przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie przy współpracy z policją i biegłymi z zakresu wypadków drogowych. Decyzja sądu w sprawie tymczasowego aresztowania podejrzanego ma zapaść w najbliższym czasie.