W Warszawie w Alejach Jerozolimskich doszło do groźnej kolizji z udziałem czterech pojazdów, gdy kierowca BMW dostał ataku padaczki i stracił panowanie nad autem. Jak się okazało, był poszukiwany i nie miał prawa jazdy
We środę 18 czerwca około godziny 18:00 doszło do groźnego zderzenia na Alejach Jerozolimskich w Warszawie, tuż przed skrzyżowaniem z ulicą Popularną. Kierujący samochodem marki BMW, jadąc od strony centrum w kierunku Pruszkowa, nagle dostał ataku padaczki, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem.
Auto uderzyło najpierw w latarnię oświetleniową, następnie w pojazd marki Mercedes oraz Toyota. Po tych zderzeniach samochód przebił barierki rozdzielające pasy ruchu i wjechał na przeciwległy pas Alej Jerozolimskich, gdzie doszło do kolejnego zderzenia – tym razem z Audi. BMW zakończyło swój niekontrolowany rajd na przydrożnych znakach drogowych.
W kolizji brały udział łącznie cztery pojazdy oraz duża ilość infrastruktury drogowej. Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe oraz policja. Jak poinformowano, kierowca BMW był trzeźwy, a przyczyną jego niebezpiecznego zachowania był atak padaczki.
Dalsze ustalenia policji ujawniły, że sprawca wypadku jest osobą poszukiwaną oraz prowadził pojazd mimo cofniętego prawa jazdy. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia.
