Lipcowa baza ofert najmu spadła do najniższego poziomu w tym roku, a popyt wystrzelił przed startem roku akademickiego. Dane rynkowe pokazują szybkie znikanie nowych ogłoszeń, stabilne średnie stawki oraz duże różnice między miastami – od około 2 tys. zł w tańszych ośrodkach po około 5 tys. zł w Warszawie.
Lipcowy rynek najmu wyraźnie przyspieszył: liczba aktywnych ogłoszeń spadła do najniższego poziomu w 2025 roku, a nowe oferty szybko znajdują najemców. Z dostępnych danych rynkowych wynika, że w lipcu aktywnych było około 22,2 tys. ogłoszeń – przy rosnącym popycie związanym ze zbliżającym się początkiem roku akademickiego.

W lipcu br. zasób mieszkań na wynajem skurczył się do około 22,2 tys. ofert. To najniższy poziom od początku roku, a jednocześnie – jak wynika z przeglądów rynku – lipiec przyniósł najwyższe zainteresowanie najmem spośród wszystkich lipców ostatnich pięciu lat. Około 65 proc. ogłoszeń koncentrowało się na siedmiu największych rynkach w kraju.
W czerwcu średni czas od publikacji do zniknięcia ogłoszenia skrócił się do około 20 dni, co oznacza szybszą rotację mieszkań i mniejszą przestrzeń negocjacyjną po stronie najemców. W maju liczba zakończonych ogłoszeń sięgnęła niespełna 24 tys., potwierdzając wzmożony obrót na rynku.