Na drodze wojewódzkiej 579 przez Kampinoski Park Narodowy trwa montaż odcinkowego pomiaru prędkości. System ma uspokoić ruch na odcinku nazywanym „gilotyną” i ograniczyć liczbę potrąceń dzikich zwierząt. Władze parku i drogowcy zapowiadają uruchomienie urządzeń po zakończeniu testów.
Na drodze wojewódzkiej nr 579 przecinającej Kampinoski Park Narodowy – na odcinku potocznie zwanym „gilotyną” – montowany jest system odcinkowego pomiaru prędkości. Ma on objąć trasę pomiędzy Lesznem a Cybulicami Małymi i służyć ograniczeniu prędkości oraz liczby śmiertelnych potrąceń zwierząt.
System składa się z bramownic i kamer rejestrujących wjazd oraz wyjazd pojazdów z kontrolowanego odcinka. Na trasie stanęły już wysięgniki pod urządzenia – to element przygotowań do uruchomienia pomiaru średniej prędkości. Konstrukcje są widoczne w kilku punktach drogi, a ich ustawienie poprzedza montaż radarów. Instalacja to efekt wieloletnich apeli przyrodników i społeczników. Mazowieccy drogowcy deklarują chęć uruchomienia systemu jeszcze w 2025 r., po zakończeniu montażu i testów.
Za przygotowanie i wdrożenie rozwiązań odpowiada Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich, który wcześniej ogłosił przetarg na OPP na odcinku Leszno – Cybulice Małe. Po stronie państwa operatorem urządzeń rejestrujących wykroczenia jest CANARD GITD – odcinkowy pomiar prędkości służy egzekwowaniu obowiązujących limitów bez konieczności ciągłej obecności policji. Jak podaje branżowy serwis, projekt dotyczy właśnie DW 579 biegnącej przez teren parku.
Trasa nazywana „Kampinoską Gilotyną” jest jednym z najbardziej newralgicznych fragmentów dróg w okolicach Warszawy. Według relacji lokalnych mediów i władz parku, na prostych i szybkich odcinkach dochodzi do częstych kolizji z łosiami, sarnami i innymi zwierzętami migrującymi przez puszczę. KPN publicznie wspiera wdrożenie OPP, licząc na spadek liczby wypadków w miejscu, gdzie ruch samochodów krzyżuje się z głównymi korytarzami ekologicznymi. „Tarcza KPN” – tak określają ten projekt jego promotorzy – ma uspokoić ruch zarówno w obrębie parku, jak i w granicach miejscowości, przez które biegnie droga.
Z zebranych zapowiedzi wynika, że monitoring obejmie łącznie kilkanaście kilometrów, w tym obszary zabudowane w Lesznie i Cybulicach Małych oraz dodatkowy punkt w rejonie Kiścinnego, co utrudni omijanie odcinka objętego pomiarem. Prace instalacyjne – według komunikatów radiowych i prasowych – potrwają do jesieni, a po ich zakończeniu urządzenia zostaną przekazane do nadzoru. Szczegółowe terminy uruchomienia systemu będą zależeć od ukończenia robót, odbiorów i kalibracji.
Odcinkowy pomiar prędkości mierzy czas przejazdu między punktami kontrolnymi i wylicza średnią prędkość. Przekroczenie limitu skutkuje wszczęciem postępowania w sprawie wykroczenia – rozwiązanie to ma ograniczyć nagłe hamowania i przyspieszanie, stabilizując prędkość na całym odcinku, co jest kluczowe tam, gdzie zwierzęta nie spodziewają się szybko jadących pojazdów. Stałe utrzymanie niższych prędkości jest najistotniejsze z punktu widzenia ochrony przyrody w KPN.