W niedzielę od wczesnych godzin porannych policjanci stołecznego garnizonu prowadzili działania pn. „TRZEŹWY PORANEK”. Funkcjonariusze skontrolowali trzeźwość ponad 13 tys. kierowców poruszających się po drogach Warszawy i okolicznych powiatów. Niestety niektórzy kierujący uznali, że po zakrapianej alkoholem zabawie „andrzejkowej”, mogą bezpiecznie prowadzić swoje auta. 32 kierujących znajdowało się pod wpływem alkoholu, a dwóch pod wpływem narkotyków.
„Andrzejkowa noc”
Podczas andrzejkowej nocy i o poranku policjanci mieli pełne ręce roboty, szczególnie funkcjonariusze „drogówki”. Pierwsze poważne zdarzenie z udziałem nietrzeźwego kierowcy miało miejsce na ulicy Górczewskiej w Warszawie. Kierująca skodą około godziny 1:00 uderzyła w sygnalizator i barierki oddzielające jezdnię od przystanku tramwajowego. Jak się okazało, była nietrzeźwa. Przeprowadzone przez policjantów badanie alkomatem wykazało w organizmie kobiety 2 promile alkoholu.
Do kolejnego zdarzenia z udziałem pijanego kierowcy doszło około godziny 4:00 na ulicy Wilczej. 21-latek z impetem uderzył mercedesem w zaparkowaną toyotę, która następnie wpadła na chodnik i zatrzymała się na drzewie. Na szczęście nikogo nie było wtedy na chodniku. Młody mężczyzna został poddany przez policjantów badaniu na trzeźwość. Jego niechlubny wynik to ponad 1,5 promila.
Do tragicznego wypadku z udziałem nietrzeźwego kierującego doszło na drodze wojewódzkiej nr 631 w Sierakowie w powiecie wołomińskim, gdzie około godziny 8:30 zderzyły się opel i volkswagen. Ranny pasażer volkswagena trafił do szpitala, gdzie zmarł mimo wysiłku lekarzy. Do szpitala trafił również 69-letni kierowca opla, którego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak ustalili policjanci, za kierownicą volkswagena siedział 29-latek, który w ogólnie nie powinien znaleźć się za kółkiem. Mężczyzna w organizmie miał 2 promile alkoholu, posiadał dwa czynne zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi, a także był poszukiwany listem gończym. 29-latek był skazany za spowodowanie wypadku komunikacyjnego. Śledczy wyjaśniają dokładny przebieg i okoliczności tego wypadku.
Działania „Trzeźwy poranek”
Policjanci od godziny 6:30 do 10:30 skontrolowali 13102 kierujących. Okazało się, że 32 osoby znajdowały się pod wpływem alkoholu, a dwie pod wpływem narkotyków.
Jednym z pierwszych zatrzymanych w niedzielny poranek był 34-latek, który na widok policjantów postanowił zmienić kierunek jazdy. Funkcjonariusze drogówki widząc próbę ominięcia kontroli na ulicy Dźwigowej, ruszyli za toyotą. Po krótkim pościgu zatrzymali kierującego. Badanie narkotestem wykazało, że 34-latek prowadził auto pod wpływem środków odurzających. Mężczyzna miał cofnięte uprawnienia do kierowania. W jego aucie policjanci znaleźli też mefedron. Toyota, którą się poruszał, została odholowana.
Kolejny skrajnie nieodpowiedzialny kierujący to mężczyzna, którego policjanci chwilę po godzinie 7:00 zatrzymali do kontroli na moście Świętokrzyskim. W tym przypadku badanie sprawiło, że lampka alkomatu zaświeciła się na czerwono. Wynik to ponad promil alkoholu. Kierujący został zatrzymany, a w jego aucie policjanci „drogówki” znaleźli też środki odurzające.
Policjanci stołecznego Wydziału Ruchu Drogowego zakończyli też podróż mężczyzny, który jechał hondą trasą S8. Mężczyzna „wydmuchał” prawie pół promila i musiał pożegnać się z prawem jazdy.
W trakcie porannych działań policjanci wylegitymowali 323 osoby. Wśród skontrolowanych 7 kierujących nie posiadało uprawnień. Funkcjonariusze wystawili 43 mandaty na łączna kwotę blisko 10 tys. złotych i skierowali 19 wniosków o ukaranie do sądu wobec łamiących przepisy.
Celem niedzielnych działań było ujawnienie jak największej liczby kierujących pojazdami, będących w stanie po spożyciu alkoholu, stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka działającego podobnie do alkoholu. Wszystko to w trosce o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego.
Działania były prowadzone w różnych lokalizacjach, szczególnie na głównych ciągach komunikacyjnych, z uwzględnieniem miejsc, gdzie kierowcy nie mają możliwości uniknięcia kontroli.
Nietrzeźwi kierujący stanowią potencjalnie śmiertelne zagrożenie na drodze zarówno dla siebie samych, jak też dla innych uczestników ruchu drogowego. Jazda pod wpływem alkoholu znacznie obniża zdolność kierowcy do szybkiej reakcji, osłabia również koncentrację, a także zaburza ocenę sytuacji na drodze. Skutkiem takich zachowań są kolizje, wypadki, osoby ranne i niestety ofiary śmiertelne.
Bądź odpowiedzialny! Piłeś? Nie jedź!
Komenda Stołeczna Policji
