Około godziny 23:30 w hali odlotów na Lotnisku Chopina w Warszawie doszło do pożaru w tzw. palarni; na miejsce skierowano liczne siły straży pożarnej, a część terminala została czasowo zadymiona.
Z relacji strażaków wynika, że ogień pojawił się w tzw. palarni – przeszklonym pomieszczeniu przeznaczonym do palenia papierosów. W środku znajduje się urządzenie odpowiadające za wyciąg dymu i to właśnie ta maszyna miała zacząć się palić.







Sytuacja została szybko opanowana, jednak w terminalu utrzymywało się delikatne zadymienie. Strażacy prowadzili oddymianie zadymionej części obiektu.
Na miejscu działało około 10 zastępów straży pożarnej, w tym służby lotniskowe oraz grupa operacyjna miasta. Z terminala ewakuowano około 80 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało.



